W ogóle straciłam zainteresowanie dietami. Dieta dobrych kalorii, dieta SB,dieta kopenhaska, dieta..., dieta...dieta...
O matko.
Zaczęłam czytać inne książki. Może was zainteresują:
Odchudzanie metodami niekonwencjonalnymi, odchudzająca joga, i coś jeszcze, ale kupiłam kilka dni temu i nie pamętam za cholerę tytułu.
Podeszłam problem z innej mańki. I zauważam , że moje podejście się zmienia!!!!
Złapałam nadwagę w psychologiczną pułąpkę!!!Ha!
Mam wzloty, upadki bolesne, ale podnoszę się, na szcżęście!
Wy także?
Zakładki