-
Moja dieta cie zniechęca? ,może masz racje bo ja tez uwielbiam te wszystkie pyszności co gotujesz --ale ja już to przerobiłam -widocznie byłam na niej za długo jak ty na Atkinsie .Ja ciągle chodziłam głodna i w zasadzie chyba też za duzo jadłam tych dobroci .Tu mam troche rygoru -bo plaster boczku czy kotlet jest kaloryczny i energetyczny --zjadłabym więcej ale kalorie ....więc mniej rozpycham brzuch
Glodna nie jestem --ale nie ukrywam ,ze zjadłabym więcej
-
AGANNO
Spróbuję bez kostki rosołowej, dzięki za podpowiedz, z samą wegetą.
Niestety nie daję rady bez soli.
Jeśli chodzi o te zdjęcia,mój problem zaczął się ok 4 lata temu, do tej pory
nie byłam gruba , raczej szczupła (oczywiście tak na to patrzę z perspektywy
lat ),niebrzydka i życzliwa światu.Tak ja siebie oceniam.Może było inaczej.
W każdym razie, niezależnie od ocen i niezależnie od przyczyn, wpadłam
w dół, z którego od jakiegoś czasu mozolnie próbuję się wydostać.
Udaje mi się to, chociaż czasem ręce opadają, nawet bez specjalnej
przyczyny, jak ta ze zdjęciami, bo przecież miałam świadomość jak wyglądam.
Tak jak ogląda się obraz z pewnej odległości, tak samo oglądałam się
w lustrze.A więc miałam świadomość.
Wybacz, następnym razem będzie o surówkach Ania
-
Agana nie stawiaj prosze sama dignoz, to czego sie naczytasz nie zawsze musi dotyczyc Ciebie konkretnie, idz do alergologa i zrob testy. teraz mozna tylko obojetne sezonowo, nie wiem czy juz robilas czy nie?
pozatym prosze Cie ale badz pod kontrola np po miesiacu stosowania takiej diety zrob sobie badanie krwi i moczu , ukierunkowane przy takiej diecie istnieje mozliwosc ze bedziesz miala za duzo potasu . sprawdzic nie zaszkodzi
trzymam kciuki
Pozdrawiam
-
Ja też chcę pierogi z mąki z grochu! I gołąbki nadziewane warzywami!
-
Witaj Aganko. Też myślałam o tej diecie, ale mam pewne wątpliwości do twojego majonezu...
Chciałabym schudnąć i nie przytyć, ale nie wiem czy po tej diecie nie rzuce się na słodycze , jak myślisz??
-
Witam
najpierw odpowiedzi
NAN
sama nie wiem czy potakiej diecie można shudnąć, ile i czy można utrzymać wagę. Po to jest ten wątek, żeby stanowił dokumentację przebiegu i skutków diety. Na razie nikogo nie zachęcam, bo 3 tygodnie to stosunkowo krótki okres. WLaściwie przy każdej diecie.
Pożyjemy, zobaczymy.
Aia
zapraszam, gołąbki były pyszne. Kupiłam dzisiaj mąkę grochową i zaprawiłam nią sos do gołąbków - rewelacja!!!!
Odkrywam mnóstwo genialnych smaków. Prawdziwym hitem okazały się kotlety z kapusty. Muszę zrobić 3 razy więcej, bo moje jamochłony wciągną wszystko.
Krysial
to właśnie ograniczenia ilościowe na ątkinsie były dla mnie za trudne. Teraz jestem szczęśliwa, bo jem aż się najem. Gołąbków zjadłam 5 i czuję się lekko ale najedzona.
To nie znaczy że cię agituję, na tym etapie bałabym się kogokolwiek zachęcać. Jedz to , co ci służy.
Milak
ja niczego sobie nie diagnozuję sama, ale lekarze mają dla mnie tylko kurację sterydami, a to jest znacznie gorsze niż moja dieta. Co do nabiału, to wszystkie produkty odtłuszczone są pozbawione wszelkich wartości. CHociaż skład biochemiczny mówi nam co innego, to te pożyteczne substancje są bez tłuszczu dla nas niedostępne. Jedyny naprawdę przyswajalny wapń jest w żółtym serze pełnotłustym, który jest w większości diet zakazany. Podobnie jest z minerałami w warzywach.
Proponuję najpierw zapoznać się z zasadami diety, a dopiero potem straszyć mnie brakiem potasu czy czymkolwiek innym. Nie wiem skąd czerpiesz swoją wiedzę, ale wygląda ona na tzw. jedyną słuszną. A najlepszą antyreklamą diety 1000 kalorii jest dla mnie Barbara Markowska z programu Kwadrans na kawę.Nie służy jej jakoś ta jedyna i najlepsza dieta.
Chciałabym tu jeszcze zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt 1000.Jest ona bardzo depresyjna.Wystarszy rozejrzeć się po wątkach i poczytać ile jest chwil załamania, a z tych dołków to by już niejedna kopalnia powstała.
A teraz raporcik
Sn. : pomidorek i majonezik
óbiad : sałatka jak wszoraj
podw.: dwa gołąbki , figi suszone
Kolacja: 4 gołabki w sosie z mąki grochowej
Pogoda pozwoliła na godzinę rowerka o poranku.Nastrój doskonały, nawet upierdliwi klienci jakoś szybko dali się zapomnieć.
Zapomniałam o najważniejszym. Gołąbki zapiłam szklaneszką czerwonego wina
Ale to w końcu też owoce
Pozdrawiam serdecznie
-
Aganko
podawałaś ten przepis na gołąbki?Jeśli nie to bardzo proszę podaj.
Ja bardzo lubię takie jedzenie.Jeśli tak, to napisz tylko gdzie.Mogłam
przegapić.Pozdrawiam serdecznie i bardzo się cieszę, że nareszcie
znalazłaś swoją dietę, bo to jest wróżbą sukcesu.Ania
-
Ale fajnie Tujanko
Ja pisałam u ciebie ,ty u mnie.
Oto przepis.
Cukinię i marchewkę ścieram na tarce na grube wiórki i lekko podduszam na łużeczce oliwy.Kalafiora gotuję. Wszystko razem mieszam z groszkiem z puszki. Trochę to jest "osobne" i się rozpada, pomyślałam dzisiaj że można jako lepiszcze dodać łyżkę lub 2 mąki grochowej.Zawijam porcyjki w liście sparzonej młodej kapusty i reszta to klasyka.Do tego 'Srodka daję świeżą bazylię(hydroponika) majeranek, oregano, koperek, pietruszkę, sól i peprz. Można dorzucić co się lubi. Sos z gotowania zagęściłam mąką grochową ( 3 zł - 0,5 kg w zielarski, w Bomi). sA naprawdę pyszne. Zyczę smacznego.
-
Aganno- tak się składa że czytałam książkę o tej diecie owocowo-warzywnej i tam było że nic oprócz warzyw i jabłek, grejpfrutów i cytryn. Więc się zroszeczkę zdzwiwiłam tym majonezem i do tego teraz mąka??
-
Aganko
znajdę tę mąkę , kupię i zrobię te gołąbki.
Powiało bryzą i smacznym jedzeniem.Dobrej nocy.Ania
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki