milagro napisała
"Ja mam nawet tak - wstaję rano, ważę się, idę do ubikacji, wracam, a tam pół kg. więcej"
hihihi !!!!!!!!!!!!
ale numer - mi też się tak zdarza - to jest dziwne co nie ????????????????????
papa
milagro napisała
"Ja mam nawet tak - wstaję rano, ważę się, idę do ubikacji, wracam, a tam pół kg. więcej"
hihihi !!!!!!!!!!!!
ale numer - mi też się tak zdarza - to jest dziwne co nie ????????????????????
papa
no, dziwne, trocha wqrzajace, ale chyba przestane zwracac na to uwage...
tak swoja droga, przez ten cholerny upal codziennie wcinam lody... nie byloby w tym nic niepokojacego gdybym zjadla Big Milka i wsio... (tylko wczoraj tak bylo) ale ja pozeram takie lody z opak. litrowych... i to w ilosciach niemalych po prostu nie moge sie powstrzymac... troche sie zle z tym czuje bo dzien w dzien wychodzi z 1500-1600kcal (tylko wczoraj tak nie bylo...)
mam nadzieje ze jak sie ochlodzi troszeczke to wszystko wroci do normy
buzka
a ja wam powiem ! nasze wagi sa popsute ! - ja mam elektroniczna - i napewno mam zepsuta (tak to sobie tlumacze ; > - bo za kazdym razem pokazuje inna wage - fakt, zawsze przyblizona.. ale jednak inna...; /)
no i.. dlatego ja juz wole nie wchodzic na swoja wage .. jak sie waze - to raczej do higienistki szkolnej ide.. albo na taki altomat (na plywalni)
swieta666 - napewno wroci do normy - tylko bedzie trzeba troszku pupcia poruszac ! : ) pare sklonow, przysiadow, brzuszkow i bedzie ok : )
ja za to w upaly wypijam hekto litry wody OO - dzisiaj po szkole chodzilam z taka duzaaaa butlaa
tak sobie teraz myslę że na naszą wagę ma wplyw wiele czynników.
wiem napewno że wpływają na nas fazy księżyca.
tak samo jak następują po sobie przypływy i odpływy oceanów tak samo pzrybywa i ubywa w nas wody .
przed miesiączką przybywa - po miesiączce ubywa i tego jestem pewna. ja przed miesiaczka zawsze ważę nawet do 3 kg wiecej. więc sprawdzilam to na sobie.
napewno duzy wpływ ma na nas cisnienie atmosferyczne i upały.
sól zatrzymuje wodę w organiźmie.
niektóre potrawy dłużej zalegają w tzw. kiszkach inne szybciej sa wydalane.
ale sobie popolitykowałam.
papa
dziewczynki musicie mnie poratowac. Ostatnio jakos nie moge sie zmotywowac. tzn nie jem bardzo duzo ale jak na prawdziwa diete przystalo tez nie :P wakacje tuz tuz a ja dalej w takim stanie w jakim bylam, ale lece teraz pocwiczyc, bo jak bylam w gorach to sie troszke zapuscilam
Ale tu ruch! To fakt, że na wagę wplywa dosłownie wszystko! [mam na myśli zmiany w ciągu dnia]. Ale mnie ten upał rozleniwia... Ledwo dycham... Dobrze, że chociaż apetyt mniejszy chociaż w tej chwili spałaszowałabym konia z kopytami! Konia sojowego ofkors
DZIEŃ 15.
śniadanie: serek wejski z otrębami i kilkoma truskawkami mniam [180 kcal.]
II śniadanie: kanapka z jajkiem + kawa [220 kcal.]
szkoła: kanapka [150 kcal.]
podwieczorek: proncessa i mus jabłkowy [280 kcal.]
kolacja: kanapka [150 kcal.]
= 980 kcal.
buuu waga mi się popsuła nawet jak wsadzam nowiutkie baterie to ważę między 40 a 19 kg. Ta niemożność sprawdzenia ile ważę jest frustrująca!
JeszczeGrubasku - kazdy ma czasem gorsze dni w czasie dietki ale to napewno minie - poza tym - przeciez wlasnie poszlas cwiczyc ! : ) a jak juz zaczniesz - to potem pojdzie z gorki i bedziesz chciala coooraz wiecejj : )
Milagro - dlatego ja proponuje : " wyrzucmy elektryczne wagi za okno ! " hihi
eh.. biegam od tygodnia.. w sumie juz ponad.. (od pon do soboty, z tym ze w czwartek rano i wieczorem, a w niedziele bylam na basenie.. dzis kontynuuje bieganie..) i tez bym chciala wiedziec czy mi " cuś " ubylo.. ^_^
Hejcia milagro :-*
Juz nie raz zdarzylo mi sie poczytc twoje wateczki i bardzo mi sie spodobalo to, co piszesz
Widze, ze nie tylko ja mam klopoty z waga elekt.
Postaram sie czesto wpadac do Ciebie
Pzdr
Zakładki