Kaszaniu, ja lekarce ufam. Kobieta się przejeła, a pieprzyk z rodzaju tych malutkich, płaściutkich plamek. Poza tym wcale nie jestem pewna czy to pieprzyk wogóle. Do specjalistów dostaję się szybko a i owszem. Bo do chirurga po znajomości, do okulisty prywatnie, a do neurologa do rejestracji mąż dzwonił i poprosił panią :D Ot i cały sekret.