-
Emilko pozdrawiam.
Widzę, że z Ciebie prawdziwa gospodymi domowa.................Ja do tej pory nie myślałam o żadnych zaprawach na zimę, ale gdzie się nie ruszę , to czytam co Wy robicie i zaczynam mieć wyrzuty...............Może chociaż zrobię trochę lecza do słoików....................
Lepiej , że waga stoi, niż miałaby iść w górę..............Pewnie to zwiastuje tendencję spadkową.
Miłego popołudnia
-
Emilko, daj znać jak z Królem, a wieczorem obiecuję gadu-konferencję ;) Mam nadzieję, że popołudnie będziesz mieć udane!
-
W pracy miałam urwanie głowy. Jednak musiałam jakoś się podnieśc i zmobilizować do biegania, mówienia, załatwiania i pisania wszelakich rózności. Praca mi się przedłużyła o pół godziny. Ale jestem już w domu po obiedzie w postaci 2 parówek i mnóstwa pomidorów z cebulą. Poprawiam serkiem, bo raczej przed 18 to już nic więcje nie zjem.
Męzowi smażą sie mielone, zalewa sie gotuje, król obejrzany. I jednak coś sie dzieje i trzeba z nim jechać.
Więc zaraz ruszamy w trasę: bankomat, bank, weterynarz, zakupy. Uf, dzie w tym wszystkim czas znajdę na ćwiczenia i angielski. Chyba wybiorę ćwiczenia, a na angielski pójdę z marszu.
Biegiem lecę do was.
-
Emilko, ja w zeszłym semestrze tez chciałam się przygototwywać i nic z tego nie wyszło. A angielski po semestrze o niebo lepszy. Więc się nie przejmuj! Mam nadzieję, że z Królem wszystko ok!
-
Emila, a ja myslalam, ze moj Bubek to rozrabiaka :roll: :? :lol: a on tylko raz z domu uciekl. Krol widze rewolucyjne podejcie do rzeczywistosci ma :wink: A tam rwolucyjne! - wolnosc poprostu kocha...jak kazdy z nas :wink: :lol: A czemu on tak musi w klatce siedziec? moze by mu na czas rekonwalescencji mala "zagrode" zrobic :wink: Nie wiem - nie znam sie na krolikach :roll: Ale jak ucieka tak usilnie, to chyba mu zle jest :roll:
milego popoludnia :)
-
Tagotta: królik jak sobie paluchy połamał (przypominam skoczył sobie na beton z ponad 2 metrów), miał byc zamknięty w klatce przez 6 tygodn. żeby sobie nie naruszał, bo królikom się gipsów nie zakłada. Tak wogóle to on w pudełku 10cm na 30 cm powinien siedzieć, ale daliśmy mu wolność i siedzi w klatce 40x80cm i ostatnio go na łóżko puszczamy. Mąz się ze mnie śmieje i tu cytuję: "Dzie ta matka była jak dzieci z balkonu spadały". Że to niby o mnie i o królu.
Zosiu: znać dam oczywiście i czekam na wieczór.
Lecę pakować chorego :roll:
-
Emilko, koniecznie daj znać, jak poszła wizyta u weta!
Mój kociak zrobił mi dzisiaj "wejście smoka" na twarzy :lol:
Poszerzył mi uśmiech :lol:
Wzięłam gbura na ręce i chciałam przytulić a on się odwinął i pazurkami mnie trachnął po twarzy :D po czym zwiał :D
Ech, kochane te nasze pupilki!
Miłego wieczoru! :P
-
Pamietam, pamietam, ze Krol sie rzucal z okna, nie sadzilam jednak, ze musi w tak ciasnej przestrzeni mieszkac, zeby niczego nie naruszyc, w tej sytuacji to moze i rzeczywisicie lepiej go trzymac w takim kartonie, zeby tylko mogl obrocic sie dookola siebie, bo inaczej - jak widac - szuka dziury w calym (doslownie i w przenosni :wink: :wink: ) i ma wiecej mozliwosci na rzucanie sie po kratach :wink:
Biedny zwierzak :(
Kasia, a Ty teraz musisz pieknie wygladac z takim szerokim usmiechem :wink: :wink: :roll: :roll:
-
Oj tak, Tagosiu, uśmiech mam baaardzo szeroki :lol:
Teraz mój kociak śpi tak słodko, tak uroczo mruczy, tak rozkosznie się przeciąga, że mam go ochotę zjeść! :lol: :lol:
Słodziak :D :P
-
Wróciliśmy, zeszło nam dłużej niż przypuszczałam. Królik niestety miał małą opreację: usuneli mu jednego palca. I dostal ksywę w lecznicy: akrobata :roll:
Wróciłam głodna, poćwiczyła pilatesa 20 minut, piję mleko oszukując głód.
Na a na egazmin pójde nie przypomniana.
Asiu: leczo polecam. Wygoda i rozpusta na całą zimę i wiosnę niesamowita. Z wagą sobie też tak tłumaczę.:wink:
Kasiu: ja to tylko ręce podrapane mam przez króla. A Twoje widoczne na twarzy z kotem pieszczoty mam nadzieję, ze niedługo znikną.
Tagotta: problem z królikiem jest taki, ze jak on bie będzie miał miejsa to się pochoryję z nieumycia, załatwiania się pod siebie, poza tym siedzącemu królikowi robią się wrzody na stopach. Mój król dotał już pozawolenie na opuszczenie Alcatras;)