Zosiu: już więc piszę. Chodziło o pracę jako zapewniacz jakości-auditor w Philipsie (dokładniej w oświetleniu Philipsowym). Niestety pierwsze pytanie dotyczyło szybkiej możliwości prezeprowadzki do Piły. No i tu jest problem, szczególnie z szybkością :|
Ale CV moje zostało, kontakt też. Może coś się zacznie dziać.
Tak czuję, że świat daje mi jakieś znaki. Tylko nie bardzo wiem jakie.
Zreszto tak samo daje mi znaki w kwestii ubraniowej. Buty mi sie popsuły. A jedyne nadające sie spodnie złapały ostatnio gdzieś plame, której nic nie rusza. Jak nic chodzi o konieczność zakupów ubraniowych :wink: