Wróciłam, najadłam się, mąż pojechał dewastować domek na działce.
Czyli mam dużo czasu dla siebie.
Najpierw będą ćwiczenia, a później maseczka
Anise:wielkie dzięki postaram się już nie dołować i nie wariować. Wezmę tą moją wagę chyba na spokój. Im bardziej panikuję, pognębiam się, tym bardziej tyje i panować asie nie mogę
Zakładki