Pieśni pracy włączone i zabieram sie do rytmicznego klepania w klawiaturę.
przyjemnego klikania!
Poklikane, wykresy zrobione. Wszystko gra i buczy.
Obiad zjadłam,
poczytałam,
kończę druga kawę (tym razem z kardamonem),
zakupy powkładana na miejsce,
jedno pranie zdjęła, drugie powiesiłam,
mogę więc spokojnie poćwiczyć
Emilko i jak poćwiczyłaś?
Korzystając z okazji, że forum znowu działa pozdrawiam Cię Emilko cieplutko i życzę udanego poniedziałku
No właśnie forum i połowa internetu wcale mi wczoraj nie działały.
Myślałam, że coś nabroiłam, ale nie
Dziś za szybko...
Właśnie wróciłam z rozmowy o pracę. Niestety warunki nie bardzo mi odpowiadają i będę rezygnować. A to oznacza kolejne dni z A.
Jakoś mi nie tęgo i w ogóle nijako. powiało beznadzieją
Jutro Niemcy przyjeżdżają i znowu będa krzyczeć, a pojutrze, albo popojutrze powinnam pójść na egzamin z niemieckiego, ale nic nie wiem, nic sie nie uczyłam i błaźnienie się chyba nie ma sensu.
Przykro mi ....Zamieszczone przez milas
Nie możesz się jednak poddać Emilko, musisz szukać dalej, w końcu znajdziesz.... jesteś młoda, zdolna, wykształcona :P :P
Tak musisz o sobie myśleć, tylko i wyłącznie
Zaczynam po mału do siebie dochodzić.
Sukces polega na nie rzuceniu się na słodkie.
Ciężko mi trochę...
Wiem, ze będę nakrzyczana, bo coś źle zrobiłąm. ALe wisi mi to tak totalnie, ze nawet mi sie przejmować nie chce. Gotowa jestem przy pierwszych krzykać spakować sie i wyjść.
Ehhh
Z pracy wyszłam niestety o godzinę później. Co daje mi 5 godzin na plusie.
Ale po pracy to myślałam już tylko o sobie. Kupiłam sobie perfuma, owoce. Zjadłam warzywka na obiad, poćwiczyłam, a teraz sobie poleżę z herbatą i mężem
Raport będzie.
Jedzenie:
kromka razowca z dżemem
jogurt naturalny
2 nektarynki
serek ziarnisty + pomidor
warzywa
garść orzeszków
nektarynka + jabłko
Ćwiczenia:
20 min Turbo Jamu
10 min ćwiczeń z hantelkami
Zakładki