-
tak jest - słuchaj Kasi! :D
swoją drogą ten jedłospis jak dla mnie jest wzorowy; niech się oni cieszą na tym dziwnym forum, że im moich zeznań nie wstawiam, bo by im buty pospadały :lol: :lol: :lol:
a na zakupy ciuchowe lepiej mi się chodzi z koleżanką i to taką szczerą, niż z mężem, bo on, podobnie jak twój ostatnio, zawsze się spieszy
pozdrawiam
-
Przychylam się do słów Kasi :-)
A jak dziś z ćwiczonkami?U mnie dziś nie będzie ...muszę czasem odpocząć :-)
-
Wczoraj poćwiczyłam (32 min), odwiedziłąm koleżankę i było miło.
Dziś obudziłam sie z potwornym bólem zatok, na oczy nie widzę.
Do domu bym chciała :( bu
No ale zostało mi jesze 8 godzin, pojechanie do Lublina na kucie celem krwi pobrania.
I będę w domu sie weekendować. :roll:
-
:evil: :evil: :evil:
Właśnie dowiedziałam sie, ze nie mam szans na zmianę pracy. Będą mnie tu trzymać i na siłę uszczęśliwiać. Mam tego dosyć. WYkońc zę sie i umrę przy swym pięknym gołębioszarym biurku.
Czego mi sie tak życie musi pieprz..?!!!
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
-
Emilko - zawsze możesz na to gołęboszare biórko nasrać i przyjechać do Warszawy. Osoby z Takimi kwalifikacjami jak Twoje są u nas na prawdę wysoko cenione. Może to wszystko po to właśnie?
Buziam bardzo bardzo i z całego serca
-
Kaszania dobrze to ujęła :!:
Przyjeżdżaj do Wawki i bądź doceniana :wink: bo ja to już sobie nie wyobrażam, że Ty miałabyś być dłużej pracować w tej 'mordowni ludzkich psychik'............
-
Kaszaniu, kochana ja to bym nawet na dokumenty z przyjemnością nasrała.
Ba nawet na A. biurko :roll: :twisted: :twisted: :twisted:
-
Jak już dojrzejesz do decyzji to daj znać tylko parę dni wcześniej żebyśmy się dobrze przygotowały (sporo pojadły i do tego duuużo błonnika). Pjedziemy Cię wesprzeć kochaniutka. Będzie zbiorowe srańsko na gołębioszare biureczko niejakiej A>
-
Kaszaniu kochana, pewnie że dam znać :twisted: Tylko, że A. nie na gołębioszarego biurka, tylko takie nowiutkie, ładniutkie w drewnianej okleinie. Ale wielgachne i nasze kupska będą sie ślicznie prezentowały.
Szare (bo stare 40-letnie, acz pomalowane szarą farbą) to mamy tylko my - pracownicy pokoju 271 (kategoria B). Nowi i zasłużeniu dostali nowe biurka i nawet komputery na nie. :evil:
-
Emila, rzucaj te robote w diably. Teraz jest najlepszy czas, bo mlodziutka jestes i wszystko przed Toba. Oczywisicie nie mowie, ze w ciemno rzucaj, ale zastanow sie mocno, czy nie oplaci sie jakas wyprowadzka :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Nie chcialabym zebys za kilka lat stwierdzial, ze masz wyprute flaki :? :? :?
---
Pisalas mi ostatnio, ze moj ticker cwiczeniowy Cie motywuje. To ja Ci powiem, ze Twoj na mnie dziala identycznie, a przyznam, ze jestem na takim etapie, ze malo co jest w stanie mnie zmotywowac :wink: 8) 8) DZIEKUJE :D