-
Emilka
płytkami z ćwiczeniami mogłabym obdzielić pół forum
ciężko mi się zmobilizować w domu i paradoksalnie wolę ćwiczenia w grupie
tyle,że daleko teraz mam
Gymnasion u nas jest w 2ch miejscach - w Silesii, ale tam jest tylko aerobik i w Altusie, gdzie jest siłownia, która mnie bardziej interesowała, za to jest to ścisłe centrum Katowic zakorkowane na amen. Wychodzi,że kończąć pracę o 16tej w domu byłabym o 20-20*30
szkoda mi czasu i kasy na paliwo
Trzeba sie będzie zmobilizować do domowych wygibasów
konkretnie chcę wrócić do regularnego ćwiczenia jogi
@ już Ci trochę odpuściła?
Buziaki
***
Grażyna
-
zły dzień pod każdym względem. proszę o skasowanie
-
Co się stało?
Emilko, każdy dzień jakiś jest, jeden gorszy, drugi lepszy ....trzymaj się!!!
-
Kasiu, wszystko źle i nie tak:
- rano ważyłam już 66.7
- obżarłam się znowu
- nie ćwiczyłam
- była u nas pani doradca kredytowy - oczywiście chuda
- mierzyłam w klepie spodnie rozm. 38 - oczywiście nie weszłam
-chciałam sobie coś innego kupić, ale mąż stwierdził, ze głodny jest i już i teraz musimy wracać
- się pokłóciliśmy
-o pracy nie wspomnę
- o samopoczuciu przez @ tez
-poza tym brzuch mam wielki, uda grube, drugi podbródek, słowem dawno tak źle nie wyglądałam

Idę spać, bo lepiej na pewno mi dziś jużnie będzie. Żebym tylko mogła zasnąć
No i jeszcze fajnie by było jakbym się nie budziła z powodu pracy
-
-
Emilko kochana, naprawdę tak źle? .....
Nie mogę Cię utulić osobiście, więc robię to wirtualnie ....
Mam nadzieję, że jutro świat będzie bardziej przyjazny i kolorowy 
@ ma na pewno swój wredny udział w Twoim smutnym nastroju, ale jak to mówią: dzień mądrzejszy od nocy (czy jakoś tak
), więc idź spać :P
Życzę Ci spokojnego i nieprzerwanego snu :P
-
Emilko a co to za poddawanie się ... Czy to nie Ty mi ostatnio pisałaś, że wziełaś się za siebie?
-
Dzięki Kochane!
Poczytałam i mimo paskudenj pogody cieplej i słoneczniej mi się zrobiło.
Muszę sie z wami dietetycznymi wieśicami podzielić. Wkleiłam na pewnym forum MM swój jadłospis na dziś:
7:00 chleb pp + ser 0% + dzem
10:30 kapusta pekińska + pomidor + oliwa
13:00 jabłko
16:00 makaron + tuńczyk wsw + warzywa
19:00 warzywa
I zostałam zjechana dokumentnie za wszystko. Za brak tłuszczy, za brak białka, za brak warzyw w śniadaniu, a ostatni posiłek jest zupełnie niezrozumiały
Jeśli ktoś się na naszym forum chce wypowiedzieć, to prosze o pomoc. Bo tam już nie wrócę 
Iza: dzięki. Mąż dostał pytanie o @ sms, mam nadziję ze zrozumie. Nie będę nalegać. Nastęnym razem na zakupy jadę sama, dziś ide do koleżanki. Poradzę sobie sama
Kasia: rzeczywiście jest trochę lepiej. Chyba też przez pracę świruję. Siedzę w zawieszeniu. Gdzieś pomiędzy, non stop czekając na przejście. Pracować nie bardzo mi sie chce i znosić humory też. Tym bardziej, ze jest szansa, ze może być inaczej. Tylko kiedy...
Aniu: pojechałaś mi po ambicji. Podnoszę się i tak będę trzymać.
-
Ja nie widzę niczego złego w tym jadłospisie, wprost przeciwnie, według mnie jest dobry! :P :P nie rozumiem, dlaczego tak się czepiają
7:00 chleb pp + ser 0% + dzem ---> białko + węgle - dobrze
10:30 kapusta pekińska + pomidor + oliwa ---> warzywa (węgle) + zdrowy tłuszcz
13:00 jabłko
16:00 makaron + tuńczyk wsw + warzywa - białko z tuńczyka, są też zdrowe węgle z makaronu + kolejna porcja zdrowych warzyw
19:00 warzywa - tu możesz dodać jeszcze odrobinę zdrowego tłuszczu w postaci oliwy albo dorzucić np. kawalątek cycka kuraka (białko) albo jajeczko (białko).
Nie znam się na MM, więc nie oceniam Emilko Twojego menu pod tym kątem, ale uważam, że nie ma nic złego w tym menu
Nie przejmuj się, według mnie jest OK.
I przepraszam za wielokrotne użycie słowa 'ZDROWE' 
Buziaczki :P :P
-
Kasiu, wielkie dzięki
Ciebie się będę zatem słuchać
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki