-
Milasku całe wieki cie nie odwiedzałam
Wybacz..........
Wesele było??I jak się udało??Zabawa napewno była przednia.Ja uwielbiam takie imprezy. Potem tylko trzeba zacisnąc pasa 
Zdaj relacje jak wrócisz
Paptki
-
Milasku, czy ty nie powinnaś już wrócić? Jak było? Opowiadaj i ślij zdjęcia! Ja za chwile będę wysyłać swoje.
-
A kuku Milasku. Gdzie jestes?? Prosze się tu stawić. Czekamy na opowieści. Nie kaz nam dużej czekac 
Buzka dla Ciebie na dobry początek dnia
-
Milasku, wysyłałam do ciebie zdjęcia, ale twoja skrzynka je odbija. Daj znać jak wrócisz i albo wyczyść maila albop odaj innego
-
Hej Kochane!
Wróciłam!
Wesele było superowe! szczegóły opowiem później bo strasznie zryrana jestem.
Na nieszczęście miałam dziś w pracy szkolenie do 18, co oznacza 11 godzin w pracy
padam na nos! Jak możecie się domyślać całe 4 noce nieprzespane. tak to jest ja się z rodzinką długo nie widziało, albo co dopiero poznało.
Całe szzcęście ta rodzinnka woli siedzieć i rozmawiać ze sobą niż jeść.
Jedzenia było minimum
oczywiście na weselu fulwypas, ale ja się zachowywałam.
Jedzenia tycityci, alkoholu również, za to duzo tańca
Wkro Słonko:zrobiłam porządek ze skrzynką, spróbuj jeszcze raz proszę, a jak nie to na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
na razie tyle bo lece Was poodwiedzać
papa
-
Ty już pewnie odsypiasz.
Więc do jutra. Wybierasz się na jakieś jeszcze wesela w tym 'sezonie' ?
-
Milasku witaj.
No superowo przeżyłaś wesele. Byłaś silna i dzielna. Brawka dla Ciebie. Tak tzrymać.
Ja lubie takie imprezy mimo że kusi za dzuzo rzeczy. Ale mozna spotkac rodzinke która się nie widzialo cale lata i to jest fajne.
Czekamy na jakies foty.
Całuski.
-
No tak... ktoś tu nam fotki obiecał...
Ja jak póje na wesele to zamiezam diete zawiesic, ale tez bede duzo tanczyc! Buziaki!
-
Hej Dziewczyny!
Wkra ma rację: odsypiam, a poza tym jeszcze sprzątam, piorę i prasuję!
Urwanie głowy mam w domu i urwanie głowy w pracy
Znowu dziś siedzę po godzinach
plus jest tylko taki, że skanuje i w miedzyczasie z Wami "pogadam"
Warjuję już przez tą prac, permamentna inwigilacja się w dziale u nas zrobiła, podlizywanie i kablowanie
a i poza działem tragedia! Ludzie pieprzą robotę, ja później za nich dostaję od Niemców, a jak naszym się uwagę zwróci, to jeszcze powiedzą, że mają przeze mnie duzo pracy i im spieprzyłam dzień.
Che być człowiek dobry to jeszcze po tyłku dostanie!
Ale nic to! Najważniejsze, ze tego głupio nie zajadam! Właśnie pomidory wcinam
No i pojawiła mi się jeszcze 1 problem:
właśnie się dowiedziałam, że mam od przyszłego poniedziałku kurs niemieckiego; 2 razu w tygodniu po 3 godziny na terenie zakładu pracy
co oznacza 2 dni w tygodniu od 7-18 zajęte, bez możliwości wyjścia na miasto, bez obiadu itd., a poza tym koliduje mi z angielskim, no i nie wiem jaka cena nie mam pojecia co zrobić!
ale pewnie pójdę na najbliższe spotkanie, dowiem się wszystkiego i zobaczę czy warto
a miałam z siostrą na zakupy iść w poniedziałeki i parę spraw jeszcze załatwić
Najmaluszku:dzięki za brawa, ale nie czuję, że na nie zasłużyłam, ale było mineło i walczę dalej
Foremciu: pewnie, że obiecałam, ale uwierz Kochana, ze czasu nie mam na nic; ale wyśle! kiedyś
pozdrawiam Was gorąco i lece do Was
-
O rany. Angielski i niemiecki jednocześnie? Podziwiam. Ja, choć chciałabym się pouczyć języków, to kasy nigdy na kurs nie ma. Nie wiem, czy tobie taka nauka sprawia przyjemność, ale jeśli tak to zawsze warto!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki