-
Witam!
Gratuluje udanych wakacji. Pewnie nieźle sobie odpoczęłaś - oczywiście psychicznie, bo fizycznie z tego co przeczytałam to raczej nie - góry i te sprawy
Jak zaczynasz I fazę SB to co jesz? Też się zastanawiałam czy by nie spróbować SB, ale jakoś ona dla mnie jest zagmatwana...
Fajnie, że masz tyle siły żeby stawic czoła zbędnym kilogramom. To sie liczy najbardziej! Trzymam za Ciebie kciuki, bo nic lepiej nie motywuje jak komuś lepiej wychodzi niż samemu sobie
Coś w tym musi być. Pozdrawiam i życzę sukcesów w SB.
-
Hej Agape!
Dzięki za odwiedziny. Masz rację, żeczywiście odpoczełam. Zupełny reset
A na SB jak byłam miesiąc temu (przerwałam przez wakację) to jadłam głównie
gotowane lub pieczone mięso z warzywami,
jajka gotowane lub smażone
serek ziarnisty light
pistacje
orzechy
warzywa(kalafior, brokuły, fasolka, bób, pomidory, ogórki)
Warto spróbować, bo rzeczywiście się chudnie, znika chęć na słodycze,
zmniejsza się głód.
Tylko trochę chleba szkoda i ciastek
Ale coś za coś!
Tym razem mam zamiar trochę więcej pogotować. Poczyałam przepisy od dziewczyn na forum i dziś zacznę od bigosu.
papa
-
Emilko, bede Ci kibicowac
Slyszalam wiele dobrego o SB, ale przyznam sie, ze nigdy jej nie probowalam. Moze przy okazji bedziesz pisala, co jadlas, zeby mnie troszke oswiecilo. Bo tak naprawde to bym tez sprobowala SB, ale nie mam pojecia, jak komponowac posilki. Moze od Ciebie sie nauczę?
-
Wielkie dzieki Betsabe!
A ja już szybciutko pisze co dziś zjadłam
2 plastry szynki drobiowej + pół pomidora
papryka nadziewana serem żółtym light i plasterkiem szynki
-
Witam Wszystkich porannie!
Szybciutko napisze jak wczoraj było dietkowo:
2 plastry szynki drobiowej + pół pomidora
papryka nadziewana serem żółtym light i plasterkiem szynki
migdały 15 szuk
woda aromatyzowana
niestety dopiero po wypiciu 0,5l doczytałam że cudo to miało cukier
pistacje
przydużo
bigos
pół parówki drobiowej z musztardą
nie było najlepiej przez tą wodę (swoją droga kolejne oszystwo i chwyt marketingowy: nazwa wody, opakowanie wody, a z tyłu gdzięś maleńki napis, że to słodzony napó na bazie wody mineralnej) i ilośc pistacji;
i do tego wszystkiego jeszcze nie poćwiczyłam, odkładałam, odkładałam, a wieczorem przyszli znajomi, a jak poszli to już przypóźno było
ale nie ma co się załamywać, dzisiaj nowy dzień, mam więc szansę się poprawić
a tak na marginesie to muszę Wam coś z całkiem innej beczki powiedzieć:
wziełam sobie dodatkowe 2 dni urlopu i siedzę w domu, ludzie jakie to przyjemne.
pewnie na dalszą metę by mi się znudziło, ale jakoś się w tym odnajduję.
i nie mam pojęca czemy 2 lata temu, zaraz po studiach, przygotowaniach do ślubu i samego ślubu, jak przyszło mi posiedzieć miesiąc w domu to ryczałąm calutki miesiąc.
a teraz mi tak dobrze, zero stresu, czas na wszystko, w domciu wszystko porobione,
zadowolona jestem, nie wyrzywam się przez prace i niezrobiobe rzeczy w domu na męziku.
no dobra końzcę, bo rozmarzyłam się strasznie
lece teraz do Was
papa
-
Tak Emilko
czasem potrzeba odreagowac stres i posiedziec sobie w domku.
Ja tez tak miewam. Tyle mozna rzeczy pożytecznych zrobic.
- w pracy nie zawsze
.
Widze, ze twoja dietka idzie gładko i jesz same pyszne rzeczy.
Teraz wiec nie liczysz kalorii? Moze ta dieta jest fajniesjza niz tysiak
-
Hej Betsabe,
kalorii nie liczę, ale pewnie tylko na razie. Poza tym nie bardzo da się zjeśc za dużo, bo bez chleba, ziemniaków. Jak na razie to samo chude mięso, nabiał, warzywa. Zero cukrów i węglowodanów.
pozdrawiam i ku motywacji przesyłąm
-
Oj jak tu pusto strasznie!
A ja się tak wykazuję, poćwiczyłam juz nawet.
Mieszkanko posprzątane.
Ciastka leżą po wczorajszych znajomych, ale dzielna jestem, nie tykam.
No nic, lecę teraz po zakupy.
papa trzymajcie się ciepło
-
Witam wieczornie!!
szybciutko zdaję raporcik z dnia dzisiejszego:
jajecznica z 2 jajek + pomidor
pistacje
papryka z szynką + serek ziarnist light
pomidor + ser żółty
kawa ze słodzikiem
bigos
jeszcze tylko kakao z mlekiem 0%
i koniec na dziś
burczy mi w brzuch, ale jakoś wytrzymam
poćwiczyłam pół godzinki
a o jednym jeszcze zapomniałam przyszły wczoraj do nas mężowskie siostry 2 i powiedziały mi że schudłam strasznia
motywuje
trochę mam nerwa przed jutszejszym pójściem do pracy, najnormalniej w świecie boję się, jak przed egzaminem; znając moją kierownicę pewnie mam przechlapane; nie doczyta, nie dopyta, dopisze sobie histoię i awantura na 3 tygodnie i 2 miesiące bez premii
cale szczęście moich Niemców nie ma, wakacjują się chłopaki, to i maili mi nienaprzysyłali
lecę teraz poczytać co u Was
papa
-
Czesc Milas.
Tobie tez burczy w brzuchu???Skąd ja znam to uczucie
Od 2 dni idzie mi dobrze dietkowo i postanowiłam nie jesc po 18.30 dlatego teraz o 22.18 sscie mnie niemłosiernie
Staram sie o tym nie myslec i pić wode ale jak tak sie poopijam to potem w nocy spac nie moge tylko do kibelka latam 
A 2 dni w domu to byłby dla mnie RAJ. Co ja bym dała za 2 dni LUZU od pracy
Dobranoc.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki