Wątek: nie potrafię skutecznie......REAKTYWACJA...CZY DAM RADĘ?

Zamieszczone przez alexisa

Jak same ćwiczymy w domu to po pierwszym zapale po jakimś czasie nadchodzą cięższe czasy i myślimy: "dzisiaj mi się tak nie chce...., jestem zbyt zmęczona....tu mi strzyka....tu mnie boli....itd itp" i najczęsciej sobie odpuszczamy raz, potem drugi, trzeci aż w końcu zaprzestajemy ćwiczeń
A w grupie raczej tak się nie da. Jeszcze jak się chodzi na zajęcia z jakąś bliższą koleżanką to zawsze któraś którąś ( ) zmotywuje i pogoni I jeszcze najlepiej jest jak się za zajęcia płaci z góry, wówczas szkoda kaski

JA TAK TERAZ MAM, TYLKO WYMÓWKI I WYMÓWKI. A TEM WYLEWAM ŻALE NA TE SWOJE BOCZKI OTLUSZCZNE. ALE NIE MAM MOCYCH JA SIE WKONCU ZMOTYWUJE A PO TEM JUZ NIE MA MOCNYCH.

NIESTETY MNIE WYDABNIE KASI NIE MYWJE. TAK SAM JA LEŻANKI ONE JESZCZE SZYBCIEJ REZYGNOWAŁ Z FTNESU NIZ JA /NIE JESTEM TAKA ZŁA/.

MNIE NAJBARDZIEJ MOTYWUJE FORUM. TAK, TAK . A WŁAŚCIWIE BRAK SUKCESÓ DO POCHWALENIA SIE, BO CZŁOWIEKOWI JEST SMUTBNO I ZŁOŚC ZBIERA NA SAMEGO SIEBIE GDY INNI MAJA SWOJE MALUTKIE SUKCESY A JA NIE PZREZ WŁASNĄ GŁUPOTĘ

POZDRAWIAM I MIŁEGO DNIA

P.S. PRZECZYTAŁAM KILKA TWOICH POSTÓW NA INNYCH WĄTKACH I BARDZO MI SIE PODOBA TWOJE NASTAWIENIE DO SIEBIE I ZYCIA, DLATEO BĘDĘ TU DO CIEBIE CZASEM ZAGLĄDAĆ

to kwestia dobrej organizacji, ustalenia priorytetów, zaparcia i dyscypliny

Kasiu Cz. Zapomniałaś jeszcze dopisać: " i charakteru"
Naprawdę podziwiam Cię . Masz charakter
Ale zgadzam się z Tobą w 100%. Sama doświadczyłam tego na samej sobie.
Zaparłam się i o dziwo przeszłam całego Weidera, z czego jestem bardzo dumna A efekty jakie osiągałam tylko motywowały mnie jeszcze do dalszych ćwiczeń.

Flex - bo te koleżanki muszą mieć silniejszą motywację od nas Moja sąsiadka już ok 3 lat chodzi na areobik 2x w tygodniu. Kiedyś chodziłyśmy razem, nawet jak bardzo mi się nie chciało, to Ona umiała mnie wyciągnąć Później zaszłam w ciążę i mój fitness się skończył .Niestety nie mam z kim zostawić Kamilka a Kubuś jeszcze sam sobie na dłuższy czas nie poradzi z małym. (Sama nie mogę sobie poradzić z tym małym łobuziakiem, ale przynajmniej mam zapewnioną codzienną porcję ruchu )
Forum faktycznie bardzo motywuje. Jak się człowiek trochę napracuje nad zgubieniem każdego kiloska, pochwali się i zostanie doceniony, to aż mu skrzydła rosną

Sorki, ze tak od końca, ale witam Cię bardzo u siebie

Wczoraj po przyjsciu z pracy najpierw zajelam sie Kamilkeim - pieklismy babeczki - na szczescie z piasku świesznie musielismy wygladac jak wrzeszczelismy z piaskownicy "babko, babko, upiecz sie!!!", pozniej sprzedalam Kamila meżowi - ogladali razem mecz, a ja wymknelam sie do drugiego pokoju na orbitrek i tym sposobem mialam mniejsze wyrzuty sumienia :]

to fakt miło jest pochwalic się mniejszą ilościa tłuszczyku,hhmmmm ja wogule lubie sie chwalić taka mała samochwała ze mnie .

Ja tez lubie dziewczynki z forum za to że czasami potrafią tupnac i powiedziec mi "dość obrzarstwa i lenistwa, wracasz na ścieżkę fit". A czasami potrwafia byc grożnie, uwierz mi

silna motywacja u kolezanek do fitnesu u mnie plasuje sie na 0. To ja jestem motywatorka wszystkich zapisów na aerobik, siłownie itd. Szkoda, że ja czasami odpuszczam. Może wszystkie byłybysmy wtedy laski.

Pozdrawiam

Alex, ja już poćwiczona, oj pot lał się dziś ze mnie, bo duszno jakoś to i po ćwiczonkach bardziej się człowiek pocił
już miałam zrezygnować, bo czułam się zmęczona po dzisiejszym dniu, ale jakoś tak mnie nosiło i wreszcie zaniosło do pokoju młodego w celu poćwiczenia sobie
dobranocka

Siemka odchudzaczu! No chyba nie powiesz mi, ze spisz juz Ty jestes moja bratnia dusza od nocnego szwedania sie po forum

Jak dzien minal? Ja wlasnie padam na ryj po dzisiejszej robocie i ogladam se polska TV Coprawda 997 leci, ale zawsze to jakas "rozrywka"

Bikuś, ja też u młodego ćwiczę
I też juz jestem po ćwiczonkach.

Raporcik:

Kalorie: PORAŻKA Za 2 dni @ i dostałam parcie na słodkości. BUUUUUUUUUU

Ruch:
rower 1h
stepper 0,5h
ćwiczonka 0,5 h

Jutro musze włączyć skakankę choć na kilka dni, łyknę sobie może naproxen, żeby barczek nie dokuczał

Zamieszczone przez alexisa

Kalorie: PORAŻKA Za 2 dni @ i dostałam parcie na słodkości. BUUUUUUUUUU

Alex. Lacze sie z Toba w "bolu" Zzarlam wlasnie ciastko kokosowe No wiesz..zeby ci zle nie bylo

Taggosiu, szwnedam się szwendam
I dzieki za wsparcie Lubię kokosowe
tfu, tfu... Zgin przepadnij maro nieczysta (chyba w barku mam cos takiego )
997. Program rozrywkowy 1 klasa
Taggosiu, a może zapodaj linka, to może z kablówki zrezygnuję a tv i tak sobie obejrzę. A i jeszcze telewizorki wyrzucę i do KRRiTV abonamentu nie bedę zmuszona płacić

POZDRAWIAM SERDECZNIE I DZIEKUJE ZA PAMIEC

ALE CWICZONEK NAROBILAS . DRUGA KASIA CZ BEDZIE ,NA FORUM
GRATULUJE