-
witam 
tak się za wami stęskniłam, że to jest poprostu szok
myślałam że nie wytrzymam, jak wchodziłam na forum i komputer odmawiał mi posłuszeństwa
ale już jest wszystko OK
wczoraj koledzy mojej siostry naprawili to co nabrojili
dietka OK, miałam przerwę w niedziele kiedy moja babcia zrobiła te nieszczęsne pyzy, wystarczy że zjem coś nieplanowego i koniec z dietą, tak się wieczorem objadłam, że aż źle się czułam i dlatego w poniedziałek było 57
ale teraz jest 55.5 
spadam się uczyć bo jutro egzam, ale po napisze co się działo u mnie przez te dni 
DUŻE BUŹAKI
-
jeszcze raz gratuluję wagi 
powodzenia na egzaminie!
-
Dzięki, właśnie mamy powtórkę
walczymy całą noc
MOŻE COŚ SCHUDNĘ
BUŹKA
-
ale nie przemęczaj się
-
nie, nie mam zamiaru
-
Ale mi wstyd 
Bardzo przepraszam ze tak długo nie pisałam ale własnie mam sesje, egzamin za egzaminem i juz powoli zapominam jak się nazywam
o odchudzaniu w tym czasie zapomniałam gdyz nie mam poprostu na to czasu a dieta czasu wymaga, no bo kiedy cwiczyc? kiedy przygotowywac dietetyczne danka? Dlatego staram sie mniej jesc i raczej nie złozone potrawki, pije ogromne ilosci herbaty zielonej i czerwonej oraz wody mineralnej mam andzieje ze przyniesie to jakis rezultat ale bardzo załuje ze nie mam kiedy cwiczyc
Dla mnie doba jest obecnie za krótka , cały czas zastanawiam sie czy wstaje, czy kłade sie spac bo juz nie pamietam
, Mam nadzieje ze wam idzie lepiej i jesli sesja to z samymi pozytywami, Buzka Zmarszczko i dziewczynki - odezwe sie niebawem
-
Gotka
a już myślałam, że o nas zapomniałaś 
Trzynaj sie dzielnie, czakama na informacje 
BUŹAKI
-
nie było mnie strasznie długo i już miałam braki
w sumie mimo problemów technicznych, i niemożności wchodzenia na Forum, wytrzymałam na diecie i jakoś jade na 1000 - 1200
jestem strasznie zmęczona, ale i zadowolona z siebie, bo waga pokazuje już 55,5 -56
z czego bardzo sie cieszę 
od jutra mam zamiar wprowadzić ćwiczenia do planu dnia i zobaczymy jak to będzie oraz jak zareaguje waga
będę oczywiście składała relacje
ale myślę że do końca czerwca powinno być 54 
w sumie to jeszcze prawie 2 tygodnie i 2 kg do stracenia
pozdrawiam BUŹKA
-
ale mało już!
-
cześć Milagro 
tak, tak moja waga SPADA 
i strasznie się cieszę z tego powodu
, dzisiaj rano było 55
i z czystym sumieniem mogę powiedzieć że osiąnęłam to na tysiaczku, pierwszy raz mam tak niską wage i nie, dzięki głodówce czy innej głodowej diecie 
myślę że 3.07 będzie 53 
a do moich urodzinek , kto wie, może będzie 4 na początku 
ale to jeszcze zobaczymy 
od wczoraj ćwiczę, czytałam w jakiej formie powinny uprawiać sport 20-latki i mam zamiar robić tak jak napisali 
czyli :
bieganie 3 razy w tygodniu po godzinie, jazda na rowerze 2 razy w tygodniu po pół godziny i aerobik 2 razy w tygodniu po godzinie
pozdrawim wszytkich ciepltko , BUŹKA
ps. mojej młodszej siostrzyczce się przytyło czyli TERAZ JESTEM NAJSZCZUPLEJSZA W DOMKU ( przynajmniej wagowo, bo wizualnie nie wiem jak to wychodzi, ona jest jabłko a ja gruszka[może bardziej klepsydra] )
ale nie cieszę się że przytyła ( w sumie ok 5 kg) , jak nie zjedzie lub jeszcze przytyje to ją zmobilizuje do odchudzania 
papatki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki