-
Dzien 11
To juz 11 dzien mojej niekoniecznie diety, ale zdrowego odzywiania, nie objadania sie. Jem duzo owocow, postanowieniem byly same owoce i warzywa, ale jak widac, czasami zdarzy mi sie jakas rybka, dwa razy zdarzyl mi sie ryz z warzywami Nie waze sie ciodziennie, tylko raz w tygodniu, jak narazie ubyl mi tylko 1kg po pierwszym tygodniu.
Plan na dzis
po przebudzeniu oczywiscie szklanka wody z cytryna
1 posilek
pomarancz
2 posilek
banan
3 posilek
pol mango
4 posilek
gotowany slodki ziemniak
5 posilek
druga polowka mango
6 posilek
banan
z 6 posilkiem sa zawsze problemy bo zawsze zjem cos czego nie powinnam, wieczorem przyjde sie wyspowiadac jak to bylo z tym ostatnim posilkiem
-
Hej
Co to za ptasie mleczka w lodowce!!! Wyrzuc to albo rozdaj niech cie nie kusi. Nie daj sie jestes dzielna strasznie chce juz dołaczyc jak widze jak sie zmagasz beze mnie.
potem chcialabym zebys mi wszystko napisala jak mam zaczac to oczyszczanie i co dalej i ile czasu i te specyfiki. Pierwszy raz o tych rzeczach slysze. Ale jestem niedoedukowana. W sumie to nigdy nie mialam czasu na takie rzeczy ale w wakacje bede miec czas takze mam mocne postanowienie musze sie tylko dobrze przygotowac.
caluski
Bardzo bardzo zapraszam zabierz sie z mama jak bedzie wracala i wpadnij do mnie :P
-
Hej!
Nie szkodzi kupiłam sobie Spirulinę (12zł za 45 tabletek) - 3 dziennie, czyli na 15 dnie
po tych obliczeniach myślę, że to całkiem rozsądna cena
dzieki jeszcze raz za polecenie
boję się tylko tych rewelacji łazienkowycho których pisałaś,
ale nic to. WARTO!
a tak na marginesie, jak oczywiście mogę wsadzić trochę nos w Twoje sprawy, to gdzie teraz mieszkasz?
-
super Milasku! cena rzeczywiscie rozsadna, a jak sobie poczytasz o dobroczynnym dzialaniu tych alg, to tym bardziej jeszcze cena jest rozsadna
A jesli chodzi w wtracanie sie w "moje prywatne sprawy" to wtracaj sie ile tylko sie da , fajnie jest wiedziec cos wiecej o osobach, z ktorymi sie pisze codziennie "listy milosne", hahaha jak juz wywlekam tutaj jakie ilosci pozywienia potrafie w siebie wepchnac, to juz chyba nie mozna miec jeszcze bardziej intymnej znajomosci hahha
Od prawie 4 lat mieszkam w USA w New Jersey okolo 30 minut od Nowego Jorku, ucze sie w szkole o profilu kosmetologicznym, a w Polsce skonczylam Technikum Hotelarskie i pozniej zdarzylam tylko ukonczyc studia licencjackie o specjalnosci Handel Miedzynarodowy, obronilam prace i nastepnego dnia siedzialam juz w samolocie, to byl listopad, zaraz po wrzesniowym ataku terrorystycznym na World Trade Center, takze wylatywalam tutaj z wielkimi zapytajnikami w oczach, majac na uwadze, majaca sie rozpoczac lada dzien wojne z Irakiem... ale wszystko potoczylo sie jak potoczylo, nie wiem czy zle czy dobrze, bo przeciez Osama nadal na wolnosci, ale siedze sobie tutaj i jest mi calkiem dobrze Teraz okres wakacyjny, moje mieszkanko nabiera zycia, przewija sie przez nie duzo znajomych, a moje wyjazdy na lotnisko po odbior ludzi tak sie nasilaja, ze czasmi mam wrazenie, ze latwiej byloby tam poprostu zabrac ze soba spiwor i znalezc sobie jakas wygodna lawke i nie wracac do domu na noc zeby nie jezdzic tam i spowrotem
-
fecikowiec ptasich mleczek nie ma juz w lodowce! wyrzucilam!!! haha tzn... skonczyly sie... tzn... zjadlam ... tzn to bylo tak, ide ktoregos razu kolo lodowki, zajrzalam, pomacalam reka i... znalazlam tylko jedno! ostatnie! grrrr aaaaaaaaaaaa
-
jumboshrimp dzięki za tak wyczerpującą informację,
rzeczywiście pzryjemnie coś o sobie wiedzieć.
widzę, że masz duży kontakt z samolotami ostatnio, to zupałnie tak jak ja
z tą tylko rożnicą,ze ja zupełnie służbowy coż taka branża
a ptasiego mleczka już sobie nie wyponinaj, zapomnij
i pilnuj się od nowa
pozdrawiam i miłego dnia życzę
-
A co ty milasku pilotem samolotow jestes? Zartuje! duzo podrozujesz sluzbowo? moze wybierasz sie do Nowego Jorku, milo byloby sie poznac napisz kilka slow o sobie plis plis plis, masz meza? dzidziusia? ale wnioskuje, ze dzidzi chyba nie, skoro pracujesz w takiej pracy... ale to tylko takie glupiusie domysly Opowiedz troszke o sobie jesli mozesz, z gory dziekuje!
-
hej jumboshrimp!
Już pisze
mąż jest już od 2 lat, dzidziusia jeszce brak.
a ze mną to jest tak:
skończyłam sobie matematykę, potrzebowali kogoś ze znajomością statystyki i angielskiego, więc padło na mnie, po 7 miesiącach stażu, wzieli do pracy. a zajmuje sie zapewnieniem jakości wszystkiego co lata i tu moje powiązania z samolotami na razie jedyne.
z grubsza mówiąc to zapewnianie jakości polega głownie na kontaktach z klientami z całego swiata dla których robi się części lotnicze, dogadywanie wszyskiego, ustalanie podpisywanie i pilnowanie żeby wszystkie przepisy i normy przy produkcji były spełnione, roboty masa, bo i te przepisy dla lotnictwa bardzo szczegółowe i rygorystyczne są- wiadomo o ludzkie życie chodzi
przy okazji poznaję całą masę obcokrajowców i w sumie zadowolona jestem!
na razie tyle, zeby Cię nie zanudzić, a poza tym pędzę do rodziców
do zobaczenia
a co do zobaczenia się to przecież możemy sobie nawzajem swoje zdjęcia na maila posłać
-
o ratunku, matematyka, statystyka - katastrofa!!! hahaha jak pisalam egzamin ze statystyki to mnie pani doktor od tylu zaszla hahaha, na szczescie nie wyprosila mnie z sali (wiedziala, ze nie ma takiej potrzeby), tylko mi sciage zabrala... no taka ze wszystkimi chorymi wzorami, no i pisalam jeszcze raz drugi termin
Widze, ze teraz zajmujesz sie typowo meskim zawodem moj tatko jest szefem kontroli jakosci, ale naziemnych pojazdow
Ja tez przez 2 lata w Polsce pracowalam w przemysle energetycznym, tlumaczylam wtedy z jezyka niemieckiego i troszke z angielskiego, chodzilam z goscmi zagranicznymi po halach na ktorych obrabiano korpusy turbin i kotlow i tysiace innych rzeczy, ubrana w garsonke, a na glowie... kask hahahaha, ciezka praca z takimi tlumaczeniami jezyka technicznego, czasami wpadaly teksty prawnicze i ekonomiczne... wiem napewno... to nie praca dla mnie, duzo mnie to kosztowalo, zeby czasami przez osiem godzin siedziec przy biurku zawalona tomami slownikow, zazdroscilam wtedy panom, ktorzy kopali doly za oknem i marzylam by moc sie z nimi zamienic miejscami
Zdjecia to swietny pomysl, moj mail: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], a twoj? wiem, ze jest tu opcja wyslij prywatna wiadomosc, moze na to tez mozna wysylac zdjecia? ja troszke zacofana jestem
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Hej Jumboshrimp Pierwszy raz u Ciebie jestem, a chyba mamy w miarę podobą wagę i podobny cel Ja wczoraj zaliczyłam wpadkę stulecia...ale dzis staram się wrócić do pionu...natychmiast Włąśnie sobie zjadłam dwa dietetyczne gołąbki własnej produkcji i raz, że korci mnie, żeby zjeść jeszcze, a dwa, że nie mogę się zabrac do nauki kurcze No ale zaraz siadam, góra o 18 Powodzenia życze i wpadnę na pewno do Ciebie jeszcze
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki