Wątek: Nie tylko dietą człowiek żyje;)

Agnes kciuki pomogły... wstałam raniutko, wyprawiłam mojego mężczyznę do pracy i ćwiczyłam 25 minut, potem prysznic, ubieranko i do pracki na 7.
Dla mnie konieczność wstawania rano - mam do pracy na 7 rano, ale za to do 15 więć szybko mam wlone po pracy.
Jeszcze wieczorem chcę ćwiczenia aerobowe wykonać

Dorotko, dodałaś widzę swoje zdjęcie miłą buźkę masz

Basterka to co Ty masz za pracę że o tak nieludzkich porach musisz wstawać ale dobrze że rano sobie ćwiczysz bo to daje energię na cały dzień

a ja dzisiaj byłam u fryzjera.. co prawda trochę mnie za krótko obcięła, ale jakoś od razu lżej się czuję myślę żeby sobie zafarbować na jakiś fajny kolorek...

właśnie się robi dietetyczny obiadek, pierś kurczaka duszona z papryką, brokułami i pieczarkami :P dużo tego, więc pewnie jeszcze na kolację zostanie. aha, zapomniałam dodać wczorajszy wynik końcowy: 1013 kcal.

słoneczne buziaki dla wszystkich

Dzięki agnes
Też muszę się wybrać do fryzjera...jeszcze przed moimi urodzinami.

Ja na obiadek miałam truskawki z makaronem,mniamm.Chociaż tak szczerze oprócz truskawek to reszta niezbyt dietetyczna,ale co tam,lepsze to niż jakies kotlety,itp.

buziaki

Agnes ogólnie ujmując jestem ekonomistką. Chyba w twoim mieście też większość biur pracuje od 7 rano, to standard

U mnie wczoraj porażka dietetyczna. Ale dziś jest karny kisielek

dziś znowu zalatana jestem..o 14 mam spotkanie o pracę, ale musiałam lano lecieć na uczelnię po wypis z indeksu, bo babka z tej pracy zażyczyła sobie zobaczyć moje oceny a ponieważ pani prodziekan była bardzo zajęta, o 13 muszę znowu stawić się w szkole..

póżno już, a ja jeszcze śniadania nie zjadłam, dopiero kawę. muszę coś przegryźć, bo już mnie ssie w żołądku

ehhh wiecie co zrobiłam..? wczoraj, uznając że opalanie się jest szkodliwe dla skóry, kupiłam sobie samoopalacz. wypsikałam się nim i tak chodziłam po domu w samej bieliźnie, ale nie wytzrymałam tych 5 godzin które były zalecane, bo już było późno, i poszłam spać. no i oczywiście obudziłam się z plamami zamiast pięknej "opalenizny"!!! wrrr na szczęście popsikałam tym tylko nogi i brzuch, więc da się to spokojnie zamaskować ciuchami. a kusiło mnie żeby zrobić jeszcze dekolt, ręce i twarz!!

no nic...idę na śniadanko. miłego dnia!!

Agnes leć koniecznie coś zjeść! Nie można tak bez śniadania. Co to za praca, że chcą znać twoje oceny? Tak czy sia życzę powodzenia na rozmowie i dobrego dietowego dnia!

Basterka większość biur w ogóle? Czy zajmujących się szeroko pojętą ekonomią? W Warszawie chyba jednak większość pracuje od 9.

Wkra mam na myśli większość biur (nie tylko te związane z ekonomią)
Zresztą jestem dziś śnięta, więc musicie mi wybaczyć nie koniecznie spójne pisanie... coś się ostatnio nie mogę wyspać
Dobrze, że sobota już niedługo.

Pozdrowienia...

Witaj !!!
post u mnie utwierdził mnie o stworzeniu takiego watka wiec zapraszam i czekam na propozycje ..co sobie zyczysz zebym zamiescila...
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=58956 a miesci sie w dziale dieta w oparciu o wartosci kaloryczne!!!

Agnes z takimi upiększaczami trzeba uważać...
Czekam na relację jak było na spotkaniu,buziaki

wróciłam właśnie z tego spotkania. chodziło o stanowisko lektora w szkole językowej, ze znajomością języka biznesu czyli coś idealnie jak dla mnie. okazało się, że potrzebują pracownika od września, ale mają takie godziny pracy (17:00-21:00), że spokojnie bym to pogodziła ze szkołą. sama rozmowa wypadła chyba nieźle; babka zaprosiła mnie na poniedziałek żebym zobaczyła jak wygląda u nich taka lekcja, a pod koniec sierpnia ma być jakieś szkolenie, na które też mnie zaprosiła, więc jakieś szanse mam ale to nie zmienia faktu, że potrzebuję pracy już teraz!!

dietowo dziś bardzo póki co oszczędnie, to z tego zalatania. od rana w przelocie robię sobie tylko kanapki z chrupkiego. ale na kolację będą jakieś warzywka duszone, pychota

hehh kupiłam sobie szampon koloryzujący do włosów i dziś zamierzam spróbować swoich sił w zabawie w fryzjerkę kolor nazywa się ciemna czekolada i nie wiem czy to przypadkiem nie ta nazwa mnie skusiła...czekolada, ehh..nie pamiętam już jak smakuje