-
dziewczyny, dzięki jesteście ze mną, bo naprawdę miałam załamanie...ale trzymam się dzielnie.
wczoraj zjedzonych: 958 kcal
dziś, póki co 426 kcal
już wróciłam do Katowic hehhh dostałam od mamy prezent- KUCHNIĘ POLSKĄ... akurat trafiła w moment jak jestem na diecie i mogę sobie tylko popatrzeć na te sosy, pieczenie i ciasta...
-
Nawet w kuchni polskiej znajdziesz na pewno coś na dietę! Pooglądaj, poszukaj. No i najważniejsze, że chciała dobrze! Trzymaj się dalej i nie dawaj. Na pewno przy następnym ważeniu będzie dużo lepiej!
-
wkra, też mi się tak wydaje z tą kuchnią, tylko że oni tam zamiast podawać kalorie, piszą tylko co jest wysoko- średnio- i niskokaloryczne. a to jest niestety względne, bo dla nich jakaś potrawa jest niskokaloryczna tylko dlatego że np składa się z samych warzyw, mimo że pełno tam tłuszczu, śmietany itp. będę musiała sama przeliczać ale i tak na pewno coś wypróbuję bo już mi bokiem wychodzą powoli te brokuły i filet z kurczaka
co do ważenia, to planuję kupić własną wagę, ale to dopiero jak już się przeprowadzimy...jeszcze jakieś 10 dni!
-
Świetny pomysł. Nowa waga na nowe mieszkanie. Nie przejmuj się jeśli będzie ci pokazywała więcej / mniej niż ta, na której się ważysz. Ważne żebyś ważyła się na jednej i widziała jaki jest spadek wagi. Ja na swojej ważę 75 kg, a u przyjaciółki, 73 w ubraniu po jedzeniu. Nie wiem, która jest prawdziwa (uznaję, że moja, bądźmy realistami), wiem, że schudłam na pewno trzy kilo.
-
dziś zjadłam:
śniadanie:
-kawa z mlekiem
-3 kromki chruokiego z wędliną, pomidorem i papryką
obiad:
-makaron spaghetti 100g
-kawałeczek schabu smażonego
-surówka z kapusty, czerwonej fasolki i pomidora
podwieczorek:
-truskawki (nie wiem dokładnie ile ale z 300g)
kolacja:
-4 kromki chrupkiego z serkiem topionym, wędliną i pomidorem
nadprogramowy drink....
razem: 1009,5 kcal
-
No i super bilansik,bravo
Tak 3maj Powinnam brać z Ciebie przykład...ostatnio coś mnie pozytywna energia opuściła i nie mam siły trzymać diete,tzn.nie jem duzo ale niezbyt zdrowo...
A to już lato...ja i bikini,pffff,żałosne
buziaki
-
No i bardzo ładnie! Jutro nowy dzień, nowy tydzień, oby kolejny ze spadkiem wagi, a wzrostem humoru i chęci na więcej.
-
Agnes - będzie dobrze
Ja zawsze przed i w trakcie okresu mam większą wagę. To normalne. Agnes jesli widzisz po ciuchach, że jest luźniej to napewno schudłaś. Więc odczekaj kilka dni , kup wagę i koniecznie zważ się. Na sto procent będziesz widziała efekty.
Zresztą to dopiero dwa tygodnie, czasem tak jest, że waga spada dopiero po miesiącu. Zreszta im mniej masz do zrzucenia tym wolniej to się odbywa ale za to efekty są trwalsze ) więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło )
Ja miałam troszkę szalony weekend (jeśli chodzi o jedzonko) ale od dziś znowu normalne liczeni choć dziś mój dzień słodyczowy, zjadłam troszku słodkości. Na cały tydzien starczy. Trzymajcie za mnie kciuki abym jutro wstała wcześniej (ok. 5) by poćwiczyc troszkę Czuję się strasznie zesztywniała.
Duże buziaki dla wszystkich "grubasków" na tym forum... będziemy dzielne i będzie tak jak chcemy... prawda?!
-
hej dziewczyny
mam dziś wyjątkowo dobre, pozytywne nastawienie do życia niby nic takiego się nie stało, może dlatego że wreszcie się wyspałam pożądnie, hehe
dziś zjadłam 475 kcal, ale z tego co widzę to ani mi, ani miśkowi nie chce się robić żadnego obiadu...hmmm czyżbym miała cały dzień przetrwać na kanapkach z chrupkiego? nie uśmiecha mi się to szczerze mówiąc mam ochotę na naleśniki. tylko z czym je zrobić żeby było dietetycznie? macie jakieś pomysły?
basterka, kciuki za sprawność Twojego budzika podziwiam że umiesz tak wcześnie wstać, ja to straszny śpioch jestem.. a co do Twojego ostatniego zdania to pewnie że PRAWDA
-
Życzę codziennie takiego dobrego humorku
dobranockowo,kolorowych snów agnes
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki