Strona 17 z 457 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 67 117 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 161 do 170 z 4564

Wątek: Jakby blog dietowy.

  1. #161
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Smutna, wyznaję chyba zasadę, że sorbet twoim przyjacielem i czekam aż się jedzenie w brzuchu ułoży, żeby poćwiczyć i pójść spać.

  2. #162
    yendza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    wkra: chleb razowy też jest tak samo kaloryczny jak jasny, tu nie chodzi o kaloryczność ale o "zdrowość" i zawartość błonnika i takich tam.

  3. #163
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Yendza, no wiem, masz rację oczywiście, ale jednak, miałam nadzieję, że coś troszeczkę... No wiecie, rozumiecie...

    Ćwiczenia zrobione. Choć praca dziś mnie tak zmaltretowała, że się na prawdę zmęczyłam przy nich mimo iż gimnastykowałam się troszkę krócej niż zwykle. No ale ważne, że w ogóle i że starannie.

    Kalorii dziś było niemal idealnie, bo 995. Idę zaraz spać, bo padam. Dobranoc!

  4. #164
    Awatar dum
    dum
    dum jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    8

    Domyślnie

    Ty zrobiłaś brzuszki i miałaś pracowity dzień..ja postepowałam..dziewczyny porobiły też ćwiczenia..fakt:
    czas na spanie
    zdecydowanie

    dobranocka
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    tu jestem:
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060

  5. #165
    milagro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no, brawo! ćwiczyłaś nawet zmęczona, dla mnie to byłby supersukces

  6. #166
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie w ten piękny słoneczny dzień!

    Rano stanęłam na wadze, a ta powiedziała mi, żebym nie przeginała z oczekiwaniami i że ważenie tyle samo co wczoraj, powinno mi wystarczyć. No to posłuchałam (znaczy, no, weszłam na nią jeszcze dwa razy, ale nie dała się przekonać do zmiany zdania ;] ). Na śniadanie 1 wasa + 1 połówka razowego light + ser zółty light + papryka + ogórek konserwowy. Już wypity litr płynów. Ze sobą duży jogurt 0% i jabłko. W planach, pojechanie po pracy w poszukiwaniu japonek tudzież klapek w cenie do 35 zł. Uda się. I jakiś kosmetyków, bo wszystko się kończy. A wieczorem kino, jeśli będzie na co.

    Wczoraj zasnęłam ja dziecko, robiąc jednak to, do czego od trzech dni nie mogłam się zmobilizować. Nie dam się zmęczeniu. Dziś mnie w pracy od rana wkurzają, szacunek do drugiego człowieka i odpowiedzialność za swoją działkę w pracy, niemal żadna. A ja, jako ta porządna, na tym tracę. No nic.

    Miłego dnia!

  7. #167
    basterka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    7

    Domyślnie

    Wkra - dzień będzie miły... mam nadzieję.

  8. #168
    Dorota20 Guest

    Domyślnie

    Wkra ja też tak sie waże,staje na wadze z 10 razy,a nóż pokaże mniej... Sądzę jednak że raz na tydzień najlepiej się ważyć.

    Śniadanko zjadłaś wzorowo

    udanego dnia

  9. #169
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Szefostwo mojej firmy wyjechało na półtora dnia, więc dziś mało się ma dziać. Założyłam więc rano czerwone lniane spodnie i granatową koszulkę. I tak sobię myślę, że znowu są za luźne i jak wkładam ręce w kieszenie to robią się z nich biodrówki. To bardzo miłe uczucie.
    Za chwilę wypiję do końca drugi litr wody, podjadłam kilka winogron, a za jakieś pół godziny pójdę na lunch. Chciałabym żeby ten dzień szybko się skończył. Chciałabym móc sobie wsiąść w tych czerwonych spodniach i czerwonych butach, do mojego czerwonego samochodu i pojechać na zakupy. Ograniczone i wyliczone, ale jednak zakupy.

  10. #170
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień mi się ciągnie straszliwie. Marnuję czas robiąc nie swoją robotę zamiast zabrać się spokojnie, za to co mi zlecono. Jutro będzie tak samo.

    Ale staram sie tym nie przejmować. Bilety na wieczór zarezerwowane, a ja na obiad zjadłam (płynne przejście z tematu na temat, to jest to!) kalafiora i potrawkę z indyka z ananasem. Mięso było nawet niezłe, w przeciwieństwie do reszty, więc jakoś bardzo dużo nie zjadłam. W planach więc wypicie całego jogurtu (400 ml), a co! A na kolację może zupa-krem brokułowa?

Strona 17 z 457 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 67 117 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •