-
Kasiu, obyś była dobrym prorokiem! :)
No dobra, złość piękności szkodzi itd. Tak więc najpierw (w ramach samospełniającej się przepowiedni) zamieniła się (ta złość) w ból głowy, a potem zaczęła odpuszczać. Jestem względnie spokojna i staram się nie przejmować.
Sprawę mąż powinien załatwić jutro, ja jutro do kardiologa po pracy i na zakupy wodno - kosmetykowe. I może nic więcej?
Dziś zapowiada mi się spokojne popołudnie, bo tylko zakupy zrobię i kolację (warzywa pod beszamelem, a co!). Poćwiczę, poczytam, zjem kolację. Może kąpiel sobie zafunduję jeśli zdążę?
Ps. Na koncie mam dokładnie 888 kcal. Ładna liczba :)
-
Zosiu,
widzę, ze plan na wieczór masz dokłądnie taki sam jak ja!
Szczerze mam nadzieję, ze nam wyjdzie.
Trzymam kciuki za szystko, a może czarować lepiej będę :roll:
jakie zakupy planujesz??
-
Emilko, balsam, żel antycell, pianka do włosów i takie tam. A poza tym odrobina żółtego sera, wędlina itp. Zaraz idę kucharzyć. A potem zobaczę czy najpierw ćwiczenia, czy najpierw jedzenie. Zależy o której będzie gotowe :)
I masz rację, pierwsze spokojne popołudnie. Normalnie, luksus!
-
Zosieńko, korzystaj więc z tego luksusu, ile wlezie! :D
Ja już po obiadku i właśnie za chwilę wsiadam na rower :P
Miłego wieczoru, relaksuj się w aromatach balsamów i żeli :D
-
Zapiekanka wyszła całkiem przyzwoita :) Kalafior, brokuł, fasolka i ziemniaki pod beszamelem z żółtym serem. Tego ostatniego mogłoby być mniej ale w końcu nie codzień tak jem. A poza tym same warzywa były treścią więc chyba nie jest źle.
Udało mi się dobić do 1200 więc pięknie, a teraz tylko woda albo herbatki.
Kasiu, zachęcona twoją dobrą opinią i informacją, że ma w sobie też witaminy z grupy B, kupiłam sobie Skrzypo Vitę i pierwszą kapsułkę właśnie wzięłam. Niestety, corny czekoladowych nie było! :) Bo też w rossemanie byłam :)
Zmęczona jestem, a jutro idę wcześniej do pracy. I cały czas się zastanawiam, czy by nie darować sobie dziś ćwiczeń. I tak ćwiczę conajmniej 6 dni w tygodniu więc nic by się nie stało. Ale jeszcze zobaczę, może się zbiorę.
-
Zosiu,
moim zdaniem możesz sobie odpocząc od ćwizceń jak nie masz na nie chęci. Taki jeden dzień odpoczynku też jest potrzebny.
Co byś niezdecydowała, to miłego wieczoru.
Tak reklamujecie ten Skrzypovitę, ze sama chyba się skuszę.
-
Naprawdę warto łykać tę Skrzypovitę, w sumie nie jest droga, nawet bez tej promocji a starcza aż na 40 dni!
Zosiu, zapiekanka brzmi bardzo smakowicie i taka pewnie była, a co do sera żółtego, to ja rzadko, ale też zjadam plasterek, bo lubię :P
I jak, zdecydowałaś się ćwiczyć?
-
sera zoltego od dwoch miesiecy nie widzialam :roll: :roll: :wink: :wink: A na przyjazd zabojadow kupilam cala lodowke rozniastych, plesniowych, tartarowych i innych :? Ptasie mleczko POLSKIE! nadal stoi i patrzy...nikt z nas nie chce sie na nie rzucac :wink: :wink: Siostra w czasie pobytu kupila boczek w kosteczkach pokrojony, do spaghetti i zostalo jedno opakowanie 250 g....Wiecie ile takie opakowanie ma kalorii???? prawie 800 :shock: :shock: :shock: i zeby nie wywalac, to usmazylam na tym boczku dzisiaj jajecznice dla mego milego :shock: :shock: :shock: Ale swinia jestem, nie? :lol: :lol: :lol: :lol:
:wink: :wink: :wink: :wink:
Zosia! trzymaj sie dzielnie!!!!!
-
Zosia jak smacznie u Ciebie w wątku...mniam! :)
Ja mam dzisiaj dokładnie taki sam plan na wieczór jak Wy Dziewczyny!
Chociaż z reguły nie ćwicze to dzisiaj zamierzam z 30 minut na to poświęcić, a później ciepła kąpiel z maseczka na twarzy i gazetą albo ksiązką w ręku :wink:
Zosiu mnie dawno nie było na diecie, na Forum. Moge zapytać ile teraz ważysz? :oops:
Bo zniknął Twój paseczek :)
-
Witam o poranku :D
znalazłam cos :D http://www.dojrzewalnia.pl/
ostatnio znalazłam tą stronę jak juz warsztatach :cry:
mam nadzieję,że uda mi sie załapać tym razem :wink:
Udanego dnia
***
Grażyna