Wątek: Pamiętniczek Szarlotki:))

Napisz koniecznie. A jeśli o ubranie chodzi, to może sprawdź jeszcze te inne spódnice? Może już w którąś wejdziesz?

Powodzenia!

Szarlotko!

Słonko wal do tego lekarza! Ja też mam problemy z jajnikami, co pół roku musze chodzić na kontrolę. Ale przynajmniej wiem co się ze mną dzieję. I zawsze jest tak, że się spodziewamy Bóg wie czego, a w sumie nie było tak źle. Ja poza tym straszną panikarą jestem i jedyne co mnie ratuje to natychmiastowe pójście do lekarza.
Daj znac jak już będziesz coś wiedziała.

I powodzenia w pracy.

A na śniadanie jak nie możec nic zjeść to chociaż soczek wypij, bo wiesz czym takie przegłodzenie może się skończyć jak nerwy miną!

Pozdrawiam i trzymam kciuki w każdej sprawie

Cześć Dziewuszki!!

Na początek- jestem już zapisana!! ))!!!

Dumciu -masz rację z tymi badaniami .Hihi może będę mogla zwalić na hormony a nie na słodycze to ,że przytylam a tak poważnie ,to wydaje mi się ,że powinnam sobie rzeczywiście cos takiego zaordynować. tzn mieć zaordynowane. Tak w ogóle to bardzo mi pomagacie ,widzę ,że nie jestem sama i wiem ,ze to się okazuje zawsze więcej starchu niż to w rzeczywistości jest poważne) a tak w ogole Dumciu- pozdrow mężczyznę -bo u Was teraz romantyczny tydzień bez rodziców trwa ..hihi..

Wkro Słonko- Z ta spódnicą nie bylo tak źle ,nie jest taka krótka. w inna w jaką wchodzę jest czarna i tu w ogole nie pasowala ( wiecie ,jakie to straszne ,ja mam tony ubrań ze starych czasów ,spodni ,spódnic ,bluzek itp ,a teraz jak jestem "otylsza " to mam określone zestawy w jakie wchodzę..a buuuuuuuuuuu...i dlatego musze schudnąć..bo ja już naprawde nie mam sily wymślać co mam ubrać i w co wejdę!!
a teraz i tak jest lepiej ,bo dzięki dietce schudlam już tak czy tak.!!

acha- nie ważę się!!!bo to nie ma sensu!!już wytrzymalam bez wagi parę dni (hihi ,bo tak ją schowałam ,że mi się jej nie chce wyciągać)

A ta spódniczka byla ok!!a Pan nadzorca.....ach........ma takie orzechowe oczy ,jest ode mnie wyższy ,szczuply ,taki fajny.i taki miły i sympatyczny..ach....To wlaściwie nie jest mój nadzorca ,ale partner (hihi) który mnie tu wprowadza itp....ale miodek.
..i tak się ładnie uśmiecha.....no ale nic to !!moj Miś i tak jest najfajniejszy na świecie..hihi...a że sobie oporacuję w milym towarzystwie i nawet oko na kimś zawieszę to już inna sprawa

teraz przyszlam i zjadlam obiadek : ziemniaki mlode ,na pół łyżki oleju podsmażone ,maslanka i sałatka z salaty ,pomidora ,ogórka ,rzodkiewki i jajka. zastanawiam ile to kcal?? z 400??

dziś tak w ogóle bedę ćwiczyć!!HAHA !!WIELKI DZIEŃ!!WASZA SZARLOTKA RUSZA SWÓJ PRZYDUŻAWY TYLECZEK W GÓRE I ZACZYNA FAT BURNING!!!!

Aniu i proszę Cie gadaj ze mną!!plisssssssss!!!!!już jestem zapisana do lekarza!! będziesz gadala??no proszę!!!PROSZĘ!!!

Gigii Kochana- nadjadlam śniadanie hihi obiadkiem ale wiem ,ze nie jedzenie śniadan to niezdrowa rzecz. Ja zawsze tak jadlam -th rano nic a wieczorem żarlo dzikie i nieokielznane ale obiecuję się poprawić z tymi snaidankami

Milasku Drogi -dziękuję za slowa otuchy!!bo ja już sobie rzeczywiście wyobrażam Bóg wie co i dlatego tak zwlekalam z tym lekarzem ,aż w końcu boli tak ,ze już wytrzymac nie mogę. Zamiast iść wcześniej ,jak bolalo jeszce tak znośnie ,bo doprowadzilam do takiej sytuacji jak teraz. Ale ja tylko mialam w pamięci kiedyś czytane fragmenty takiej kisążki "Czasami wolam w niebo " Tamary Matzke -czy jakoś tak - ona zmarla na raka jajnika- mloda dziewczyna ,30 lat ,niedlugo po ślubie itp. i i od tej pory to miałam taką fobię - zwlaszcza ,że moja babcia zmarla na takie wlaśnie kobieckie sprawy a i mama maila guza piersi ,cale szcęście niezlośliwego. no i durnie się zachowuję , chowając glowę w piasek i mysląc że samo przejdzie -a nie przechodzi tylko mnie już zwija z bólu.ale już za niedługo się dowiem)

teraz idę sprzątać mieszkanie -wszyscy pojechali i moja współmieszkanka barbie która miala sprzątac w tym tygodniu pojechala nie sprzątając ,w zeszlym tygodniu też wyręczylam inną osobę i w efekcie trzeci tydzien ja sprzatam...ale to dobrze!!bo to ruch!!zaraz tu wyodkurzam wszystko i wysprzątam i spalę tyle kcal że hej!!! i taka będę chuda,z ehej!!tako rzecze szarlotka!!hej!!! no..hej...

Buziaki!! hej!!

Kurcze - co mnie na to hej tak wzięło ..hej..

No to hej :P

Szarlotko mam nadzieję że bedzie wszystko ok.Czego z całego serca Ci życzę.Z takimi sprawami nie ma co czekać.....Daj koniecznie znać jak już bedzie po badaniu, bo wszystkie pewnie sie tu bardzo martwimy o Ciebie.

Trzymaj sie dzielnie :P

heejjj :P :P :P

pan nadzorca hihihihihihi orzechowe oczy hihihihihi

ja mam ostatnio ochote... poznac jakiegos nowego chlopaka... ale tak tylko... by pogadac i popatrzec i by sie utwierdzic w przekonaniu ze moge go jeszcze poznac ale ciiiiii

No to gadam - hej. I maślaneczkę też zaraz wypiję, bo właśnie mi przypomniałaś, że mam. Orzechowe oczy to ja też lubię, ale wolę jak się nazywają piwne.
Dziewczęta wy nie o orzechach tylko o miśkach myślcie!
Ja już mam tylko jedną parę spodni w którą wchodzę wieć nie mam porannych dylematów co na siebie włożyć. Okazuje się, że wszystko ma swoje dobre strony.
Pzdrawiam
Ania

Ania ze mną gada!! Ania ze mną gada!! juupi!!! Hihi Aniu ,ja też mam małe pole popisu w kwestii spodni a dokladnie to mam jedne i jeansy które zapinam na gumkę (znacie taki patent ?) a teraz jeszce to mialam takie na sznureczki i jak szukalam psa naszego ,gdy nam uciekł to bylam u cioci i jej pies(ka) ma młode i mnie pogryzla i mam wielką dziurę w spodniach i tym samym liczba moich "wchodzonych " spodni zmalala do 1 sztuki ..za to niewchodzonych to mam chyba z 15

Gigii..kurcze...ja mam to samo.. tylko ciii...żeby się miśki nie dowiedzialy...ale dokladnie tak bezpiecznie : poznać .. ;pogadac ,pooglądać..hihi..

a ja się nażarlam : zjadlam pierś z kurczaka upieczoną w folii i frytki z piekarnika odsączone z tłuszczu papierowym ręczniczkiem , plasterek sera light z hochlanda i 3 pieczarki. a buuu.....to chyba z 800 kcal i tym samym dziś 1200!!!!! a buuuuu. ale jutro zjem mniej )

dziś się jeszce znmierzylam i :

biodra 104 ,5 (bylo 108 )
talia : 80 (bylo 86)
udo -mierzę pierwszy raz : 60

a wiecie co? ja mam po mamie takie "bombki udowe " ,że jest sobie udo i przy pachwinie wystkakują takie bomki. Ma któraś tak??

Buziaki na resztę wieczorku i trzymajcie się moje pięknotki )

Szarlotko ja mam dokładnie tak samo
Gratuluję zgubionych centymetrów



Miłego dnia

Gratulacje Szarlotko, tych paru cm mniej i zapewne kg Super, trzymaj tak dalej a po jakimś czasie bedzie jescze mniej.

A te bombki to ja też mam :P

Ja też mam takie bąbki a w udach mam teraz więciej niż sześć lat temu w pasie.
Spódnic nie mogę nosić, bo mi się te bombiska o siebie ocierają. Fuj. Jakie to szczęście, że faceci zaglądają tu sporadycznie. Ja swojego okłamałam, że trzeba znać kod żeby wejść na forum. Mam nadzieję, że go to na jakiś czas powstrzymało. I chyba muszę zmienić nicka na bardziej tajemniczego.
Co powiedział lekarz?
pozdrawiam
Kaszania