-
hehe, skąd ja to znam :] u mnie w rodzinie tuczy babcia, a jej smutna mina i poczucie,że nam nie smakuje, kiedy się czegoś odmawia [np. 3 dokładki ] obarcza mnie strasznymi wyrzutami sumienia
głodówki nie polecam, bo organizm zupełnie zgłupieje. ale jedz lekkie posiłki i pij duużo płynów
-
UFFF....Policzyłam wczorajsze kalorie...wyszło...aż wstyd się przyznać..:2600.Wstyd mi. Ale dziś wracam do 1000 i okolic . Na razie zjadłam ok 500. Zobaczymy jak dalej pójdzie. Dziś planuję zjeść 1000-1200, bo wiem ,ze mniej w domku będzie trudno )
Ale jutro o 6 rano wracam do siebie do Krakowa...a tam nikt i nic mnie nie będzie kusić) żeby tylko wytrzymać dzisiaj
Milagro ,a ja doskonale wiem ,jak trudno jest odmówić babci od razu jest...pewnie ci nie smakuje ,a ja się kryguję :nie nie!!pyszne ,ale ja już tyle zjadłam itp , a potem trudno sie nie złamac. Ale ja sie nie dam!!i taaka będę chuda )
ps. Mam jescze małe pytanko :jak to możliwe ,że jak zaczynałam to ważyłąm 71,8 (mam wagę elektroniczną) a teraz ważę 68-69? Czy to przez to ze na początku byłam przed okresem?bo wtedy te prawie 72 kg mnie zmroziło i zaskoczyło totalnie ,bo się spodziewałam właśnie jakichś 68. Teraz wracam do normy?czyli schudłam tylko przez to ,że się pozbyłam przedokresowego opuchnięcia?czyli nic nie schudłam? choć nie- ubytek to prawie 3- 3,5 kg to coś schudłam prawda??pomocy bo już się gubie!!!!
-
Hej Szarlotka!
Spokojanie, na pewno schudłaś! Czy to ważne ile dokładnie i dlaczego, wazne że jest mniej.
Że się lepiej czujesz i lepiej wygladasz!
Głowa do góry i dalej do przodu
Poza tym, nie zadreczaj się,za jednego dnia zjadłaś więcej! To tylko jeden dzień, zapomnij i goń dalej!
Wyrzuty sumienia mogą zabić diete całkowicie, zaraz sobie człowiek myśli, że jak już raz zgrzeszył, to koniec i wszystko przepadło i gubi gdzieś cheć zapał i dietę.
Ale raz to raz. Koniec. Kropka.
Będzie dobrze, na prawdę. Tylko nie daj się i spokojnie rób swoje.
pozdrawiam serdecznie
-
hej szarlotko-zgadzam sie z milas,
z pewnościa cosik schudłaś i najważniejsze jest że jest CIebie mniej choć tez nie ma się co oszukiwać że napoczątq to sama woda schodzi z człowieka echh..ale taki juz nasz organizm jest
a 2600..no cóź- taka ilośc może zdarzyć się każdemu,a i tak podejrzewam że mimo wszystko mogło być więcej,i udało CI się uchronić przed większą ilościa kalorii, bo wszystkie dobrze wiemy że takie grillowania rodzinne i generalnie odwiedziny w domu to są zabójcze..kalorycznie of course
udanej 1000 niedzieli
-
Szarlotka!Nie dawaj się!Dziewczyny dobrze piszą - częstym błędem jest to ,że ludzie poddają się i zarzucają dietę po jej jednorazowym zlamaniu :w odchudzaniu nie ma zasady wszystko albo nic ,każdemu zdarzają się mniej lub bardziej " jedzące" dni! Idź sobie powolutku do przodu!
Trzymam kciuki i pozdrawiam)
-
Witajcie Dziewczyny!!
Bardzo się cieszę z Waszych postów ,bo one pozwalają mi przetrwać. Korzystam z rad i skrzętnie się do nich stosuję)) Jesteście takim głosem wsparcia i zdrowego rozsądku dla mnie!!!!Dzięki wiec wszystkim!!!
Dobrze ze jest mnie mniej ,choć mniej mniej niż przed wizytą w domu przytyłam tak kilogram ,ale co tam ,prawda? Jestem sobie już w Krakowie i będę pilnowala diety jak wzorowa dietowiczka Wprawdzie dziś planuję sobie dzień "ostry" tzn mam zamiar zmieścić się w 600 kcal (...coś czuję ,że mnie czekają polajanki za te plany .... ) ale jutro będzie 1000!!!Po prostu czuję ,ze muszę zjeść mniej bo wizyta w domu mnie "rozpuściła" jedzeniowo. To mi pomoże psychicznie wrócić do diety i myślenia dietowego
Dziś planuję poprzestać na kukurydzianych paluchach z otrębami. Nie wiem ,czy one są w innych miejscach Polski ,ale obawiam się ,że to ściśle Krakowska specyfika. Ale podobne sa na pewno!!!Jedan taki paluch otrębowy ma 14 kcal ,jest kukurydziano, żytnio,przenno ,owsiany czyli zawiera dużo błonnika a to zdrowe ,prawda?? ) ,na razie zjadłam 3. Poza tym jogurcik -musze bo jestem na antybiotykach i nie zdrowam za bardzo ,choć chwała Bogu nie mam już chrypy. Kaszlę natomiast niemiłosiernie!!!...no i niestety muszę ssać cukierki z cukrem (( jest neo angin bez cukru ,ale nie mogę znieść tych tabletek. Są ohydne!!!!-ale te moje chorobowe wstawki to tak na marginesie!
Nic to ,wcinam na razie następnego palucha tym razem paprykowego macham do Was wszystkich łapką i idę sprzątac mieszkanie,bo mi współlokatorzy nabrudzili starsznie w czasie weekendu!
Ps. Jutro też trzymajcie kciuki bo oddaję moją magisterkę i trochę się boję...ale nie zajem stresow czekoladą oczywiście)
Buziaki wszystkim!!!!
-
szarlotka a gdzie te specyfiki kupiłas?
bo ja mieszkając w Kraq o takich nie słyszałam..ale też nie szukałam :P
qruj sięszybciutko,bo choróbska przy diecie to rzecz bardzo nie dobra
powodzenia jutro
a na dziś - szybkiego wysprzątania mieszkania
-
Szarlotka!
Trzymaj się, na pewno będzie dobrze!
Moim zdaniem jeden chudszy dzień po obżarstwie jest całkiem w porządku.
Tylko bez przesady: jeden i to nie całkiem chudy.
Bo inaczej wieczorem ewentualnie jutro rzucisz się na jedzenie.
Ale liczę na Twój zdrowy rozsądek
pozdrawiam
-
Zgadzam się z przedmówczynią. Jeden chudszy dzień jest ok, bylebyś nie chodziła głodna. I pij duuuużo wody. To oczyszcza
I oczywiście powodzenia jutro.
-
aja mysle, ze...
dieta jest na cale zycie... mam na mysli zdrowe nawyki zywieniowe.. co z tego, ze bedziesh na diecie, jesli potem... hmmm... wrocish do starych nawykoof ( bo sobie tyle odpuszczalas przez pol roku) i znowu przytyjesh...
tak wiec mysle, ze najrozsadniej jest jesc normalnie - to co zwykli ludzie ograniczajac niektore produkty... nie wzbudzac w sobie glodu na np. czekolade, czy tesh smietankowe maselko...
mysle, ze nasz organizm sam nam podpowiada czego potrzebuje... masz okres - tracish krew - organizm chce zelaza wiec masz chetke na czekolade czy tesh jest zimno - spalash wiecej kalorii masz chetke na tluste potrawy...
jejkus a ja znowu nie na temat.. hihihi
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki