to mogłabyś bestio suwaczek zmienić, bo jeszcze pomyślę,że ważymy podobnie :twisted:
Wersja do druku
to mogłabyś bestio suwaczek zmienić, bo jeszcze pomyślę,że ważymy podobnie :twisted:
następna się znalazła, co jej ta waga na łeb na szyję leci :shock:
tylko ja w miejscu stoję :cry:
agasiu, może chcesz mojego 6000-kalorycznego ciasta? :mrgreen:
no jasne, że chcę :mrgreen:
(... a potem się dziwić, że nie chudnę :lol: )
łoł, a co masz za ciasto? :D
Aguś - na razie spada zobaczymy, ile będzie po świętach hahah :D
no wegańskie ciasto, a z polewą czekladową to pewnie 7000 kcal :lol: :lol: :lol:
szaleństwo :D no ale w sumie przeca chyba sama całego nie zjesz? :D ja idę zaraz paschę robić... w sumie nigdy nie robiłam, więc nie wiem, czy ją będę później jadła, bo nie wiem jak smakuje haha no ale zaryzykować można :D
XD czemu nie!
zycie jest jedne!
no dobre to ciacho jest :mrgreen: jeszcze mi trochę mojej czekolady zostało :twisted:
o, ja też paschy nigdy nie robiłam... i nawet nie jadłam :roll: więc koniecznie daj znać, jak wyszła :) to może się uśmiechnę do Ciebie i poproszę o przepis :P tylko jeszcze musiałabyś mi obiecać, że łatwy będzie :lol:
ja dzisiaj kończyłam mazurki... ślinka mi leciała na widok (i zapach!) kajmaku i polewy czekoladowej, ale nawet nie spróbowałam :shock: