Wątek: "z pamiętnika młodej zielarki..."

to Tobie też powodzenia!

a z szefową... no porozmawiaj, ale żebyś się tam komuś nie naraziła przypadkiem

eh, no za mną już - wyniki o 19... esh, nie jestem zadowolona :/

Noe ale Ty nigdy nie jesteś zadowoolona :P
ja wychodzę za 30min bo mam autobus
a maturę mam 16.50 (BOJĘ SIĘ )


Agassi--> wiesz mam jeden plus : nie muszę tam pracować- nie przymieram głodem (vco widać na wadze ) ale chodzi o godne traktowanie a nie jakąś niewolniczą pracę ;|
ale tam jest ciągła rotacja pracowaników... zostają tylko te co mają układy (bo sie nowymi wysługują...)
wiec widać teraz dlaczego...
dziewczyny sie zwalniają bo wynagrodzenie nie jest adekwatne do harówy...


eh... dobra narazieo tym nie myslę
idę się ubrać...

ehh z nerwów zjadłam juz 3 wfelki przkładana... ;/ (1 =20gram) (3=60gram czyli... 300kcal? :/ no kutwa muszę się opanować.... ide umyć zęby wtedy mi sie słodkiego nie bedzie chciało... chyba... :/ )

ide <papapa)
:*

zdałam 90%

gratuacje!!:D:*

KUJON! KUJON

mądra dziewczyna jesteś, to po co tak marudzisz? zawsze myślisz, że Ci gorzej poszło, co?
ale ja chyba też tak mam :P tylko w odróżnieniu od Ciebie nie jestem mądra
chyba, że założę okulary

asinka: masz rację. jeszcze gdyby kasa z tego była fajna, to dałoby się przeżyć... nie dziwię się, że tyle osób wyjeżdża do Anglii
ale tych wafelków to mogłaś już nie jeść!

miłego popołudnia :*

no te wafelki sa wciagające :/ grrrr
JUŻ JUŻ KONIEC !!!!!!!!!!


ps. zdałam na 100%

to w takim razie Tobie też gratuluję

a za te wafelki to będę biła chyba po łapskach

brawo ciekawe na ile ja zdam... (rozszerz :/)

Noe na pewno zdasz na minimum 99%