Aniu nie przejmuj się kawałkiem blachy!! nie warto - są ważniejsze sprawy niż uszkodzony samochód...
nadal trzymam kciuki za Ciebiebaaardzo mocno
pozdrawiam też bardzo
Iza
Kaszaniu. Daj Kaszakowi czas. Ochlonie chlopisko i zobaczy, ze ten skarb, ktory ma (czyt. ZONA), to cenniejszy jest niz 10 ton jakis tam blaszanych samochodow!
A poza tym kobiecie z PMS-em wolno, a wrecz nalezy puszczac plazem wiele rzeczy.
I jeszcze jedno: na bledach czlowiek sie uczy!
nio, powiedzialam co wiedzialam.
1200kcal dobrze jest. u mnie tak siamo!
Caluski
![]()
Dzisiaj przyjeżdża na kilka dni do mnie mama. Ponieważ mama nie cierpi jak piszę na kompóterze przez tydzień będę tylko wpadała na forum. Wolę jej nie rozdrażniać, bo robi się wtedy nieznośna!!!!!
Dziękuję wszystkim za pamięć i odwiedzinki i cierpliwość. Pozdrawiam bardzo bardzo.
Kaszaniu kochana co do zabielania zupki to zabielam maślanką (jogurtu nie lubie), ona zważy się jak ją zagotujesz. Po prostu dodaję półtorej, dwie yżki do zupy już na talerzu, bez gotowania i mąki![]()
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
KaszAniu kochana, witaj![]()
jakbyś potrzebowała uciec tak na krótko, to ucieknij do mnie, zapraszam![]()
a jeśli na dłużej, to nie zapraszam, bo nie chciałabym rozbijać tak fajnego małżeństwa![]()
a tak poważnie, to naprawdę jestem otwarta na wszelkie propozycje spotkanka, jakaś herbatka zawsze się u mnie znajdzie
całuję Cię bardzo, bardzo mocno i przytulam do serducha![]()
Cześć Kaszaniu, szkoda, że przez tydzień nie będę czytała Twoich dowcipnych wpisików, ale cóż takie jest życie. U mnie przez 2 dni była teściowa, gdy pytała co ja tyle robie przy tym kompie, to jej mówiłam, że pracuję. Robiłam jej kawę, sadzałam 4 metry ode mnie, zaczynałam temat rozmowy, teściowa gadała, a ja cały czas przytakiwałam, udawałam że słucham i pisałam. Myśle, że obie byłyśmy po równo zadowolone. Wczoraj teściowa pojechała do domu.
Natomiast dzisiaj latałam od rana jak w ukropie, bo ktoś mi powiedział, że mamy kolendę, nie było, ale dowiedziałam się o tym dopiero o 18-tej, drugi raz będę tak latać 16-tego.
Współczuje Ci z powodu kolejnej stłuczki, ale jak to mówią górale " jak sie nie psewrócis, to sie nie naucys. "
Pozdrawiam Cię i dzieciaczki, życze mało stresu i dużo humorku, oraz dobrej nocki.
![]()
KaszAniu kochana, wklejam Ci konisia, którego znam osobiście, choć nie mam pojęcia jak ma na imię... ale trawką go karmiłam i wiem gdzie mieszka
pozdrawiam bardzo, bardzo ciepluśko i czekam na Twój powrót![]()
Kaszaniu pozdrawiam Cię środowo
Buziaczki
Asia
Kaszaniu wracaj tu do tej ewolucji, bo nie moze byc ewolucji bez glownej bohaterki przedstawienia!
Smutno mi bez ciebie!
![]()
Zakładki