Wątek: ewolucja

Witaj Kaszaniu widze ze imprezka byla wyborowa ledwo co doczytalam sie Twojego postu fajnie ze sie rozluznilas ja nie moge pic bo wystarczy ze wypije 2 drinki a na drugi dzien czuje sie jakbym wypila litra Kaszaniu trzymam kciuki za egzamin Wpadne wieczorkiem Buzka

Aneczko cały czas trzymam kciuki!!

tak chciałam się przypomnieć... dziś ja negocjuję w Twojej sprawie Słonko!

{kciuki}

Witaj KaszAniu
trzymam z całej siły kciuki w sprawie egzaminu, napewno wszystko się uda
oj, nieźle się bawiłaś w czasie weekendu, gdyby jeszcze nie te bóle głowy po, prawda
ja też niestety jestem z tych co mogą niewiele i każde przegięcie odchorowują
pozdrawiam cieplutko i życzę miłego wieczorku

ps
buziaki dla Gabzi

psII
czekam niecierpliwie na spotkanko, które jak sądzę ma szanse dojść do skutku w tym tygodniu

Kaszaniu Serduszko dziękuję za pamięc i wszystkie miłe słowa! Ściskam Cię mocno!!!

GRATULACJE A MNIE ZROBILI W KONIA A TAKIE LADNE RYSUNECZKI WYSYLALAM MACIE MOZLIWOSC SAME POOGLADAC TYLKO NIE WIECIE JAKIE JA WYSLALAM .KOLOROWYCH SNOW.
NIE MA JAK KWIATKI LUB SWOJE ZDJECIA

I znowu poniedziałek


I jak tam???
Buziolkix2
***
Grażyna

Jestem niezdaluch
Tym razem to sobie nawet na miasto nie wyjechałam

Nic to koło mnie siedziała pani która zdawała 6 raz. Jutro wykoupię sobie dodatkowe jazdy i kolejne podejście 27.10

SPOWIEDŹ:

śniadanie - bułka z pestkami dyni
obiad - cztery kawałki "kuciaciecie" (KURCZAK W CIEŚCIE OD WIETNAMCZYKÓW) Tylko cztery nieduże kawałeczki, które i tak chciałam panu zwrócić, ale się powstrzymałam, bo inni jedli.
kolacja - bułka z mlekiem

RUSZANKO
jeszcze nie mogę.

Przyjmowane pokarmy jeszcze mi szkodzą. Niestety również należę do tych osób, które pić nie mogą, choć lubią
Koleżanka zagadnęła mnie dzisiaj, że zrobiłyśmy coś szalonego, ale ona nie pamięta co Mam jedynie nadzieję, że nasi sąsiedzi również nie wiedzą.

Kochane moje poodpisuję jutro, bo muszę wreszcie skonsumować Kaszaka. Mam nadzieję, że tym razem zdrowie mi pozwoli.
Dziękuję za wszystkie kciuki i negocjacje.
Nie jestem zła, że nie zdalam. Lepiej więcej pojeździć niż zrobić komuś krzywdę.

KOCHANY BUZIOLKU . NIC STRASZNEGO-SZKODA TYLKO KASY. DASZ RADE

Witaj Aniu Napewno nastepnym razem zdasz ten egzamin...Ja robilam prawko chyba z 17 lat temu i wydaje mi sie ze wtedy bylo latwiej...Warto wziasc wiecej jazd bo naprawde ciezko sie dzis jezdzi...nie dosc ze musisz uwazac jak sama jedziesz to trzeba jeszcze przewidywac co zrobia inni bo nie zawsze np gdy ktos puszcza migacz to bedzie skrecal...Przyznam szczerze ze uwielbiam jezdzic jako pasazer co mi sie rzadko zdaza niestety...bo wtedy mnie nic nie obchodzi Milego dzionka Ci zycze Slonko