-
Shimmer - fajnie, ze się do nas dołączyłaś! Gratuluję sukcesu! Niezależnie od tego, że Twoja waga teraz stoi w miejscu, 10 kg mniej jest niesamowitym osiągnięciem! Nie zniechęcaj się, tak jak sama piszesz - mięśnie sporo ważą, a poza tym to normalne , ze w pewnym momencie waga staje w miejscu. Trzeba zacisnać zęby, przeczekać (oczywiście nie rezygnujac z diety i cwiczeń) i znowu ruszy w dół.
Gosiuniat - gratuluję! Jako jedna z niewielu z nas nie dałaś sie smakołykom swiątecznym! Brawo! Podziwiam Twój optymizm i chęć czerpania z życia jak najwięcej. Trzymaj się!
Nanti - dobrze, ze jesteś z powrotem, juz się bałam , ze nie wrócisz po swietach :( Nie martw się - mamy jeszcze ponad 2 miesiące - to jest mimo wszystko dużo czasu. 30 czerwca wszystkie będziemy smukłe jak trzcinki!
Szane - pozdrowionka gorące! Dobrze, ze jesteś z nami!
A ja wczoraj chciałam sobie zrobić dyspensę. Poszlismy z meżem do sklepu. Pół godziny walczyłam ze sobą co wybrać wino czy piwo. Wino - wiadomo mniej kalorii i mniej się do wypije. Piwo - uwielbiam!!!! (czasem sobie myślę, ze mam piwo zamiast krwi i dlatego tak je lubię :D )
No więc stanęło na piwie - jak szaleć, to szaleć -wzięliśmy po 3 na głowę.
W domku zrobiłąm popcorn (moja druga ulubiona rzecz na "p"- pierwsza to oczywiście piwo), właczylismy film, ogladamy, popcorn pyszny, piwko też - chłodne, super! Sączę sobie, sączę, wcinam popcorn - słowem : pełen relaks. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to , ze po kilku łykach piwa i raptem odrobinie popcornu po prostu zasnęłam. Mąż się ze mnie nabijał, ze tak sie przymierzałam do złamania zasad dietkowych, że aż zasnełam. I nici z grzesznego oddania się obżarstwu popcornem zakrapianego piweczkeim! Jak widać opatrznosć czuwa nad moją dietą :) !
Ale sie rozpisałam!
Nic to, idę spać (tym razem bez piwa i popcornu).
Spijcie dobrze!
Camille
-
Witajcie Wszystkie 100dnióweczki
wreszcie ,nareszcie i ja mogę się czymś pochwalić :!: :!: :!:
moja waga wreszcie ruszyła w dół, po przeszło dwóch miesiącach,mam nadzieję że teraz już pójdzie równo.
3majcie się dzielnie, miłej niedzieli
szane
-
Szane, gratulacje! Zazdroszczę Ci, bo u mnie stoi na 59 kg od ok. 2 tygodni i nic! Ale po moich swiątecznych wyczynach dobrze, ze mi nic nie przybyło :lol:
Miłego dnia! Ze spaceru pewnie nici, bo pada, ale zawsze mozna w domku zająć się czymś przyjemnym np. cwiczeniem. Powiem szczerze - dzień bez cwiczeń to dzień stracony!
Pa!
Camille
-
I spacer był i ćwiczenia (godzinka na stepperku przy filmie). Z wyskoków kulinarnych tylko popcorn, ale zamiast kolacji kefirek, wiec kalorycznie jest ok.
Pozdrowionka!
Camille
-
-
siemka dziewczyny !! :) dostałam tę gazetkę z ćwiczeniami- ,,Świat porad" - są dobre zaczęłam ćwiczyć , nieźle , brzuszki też dochodzą wydaje mi się , że zgubiłam z 1,5 kg ale waga mi się popsuła .
dzisiaj zjadłam kromeczkę razowca z białą kiełbaską i wypiłam kawę - muszę się pilnować bo wiosna jest bezlitosna :oops: napiszę wieczorem jak minął dzionek - pa pozdrowionka- gratuluję tym co już się mają czym pochwalić- Basia
-
tu asiora, nie wiem, oślepłam czy coś się pozmieniało, dość dawno mnie nie było bo było mi wstyd, dziś się ważyłam i 69 kg, więc trochę mniej mi wstyd
-
żarłam trochę przez święta, mniej się opanowuję i trudno mi wrócić do dawnych diet. Izulaa chudniesz piorunem, twarda jesteś,. Czy można schudnąć 5kg w 3 dni? jest taka dieta 3 dnowa i po 10 dniach znów 3 dni diety ponoć schudnąć można 10kg.
-
NANTI
ASIORA! :shock: Jeśli mogę się wtrącić to te szybkie i cudowne chudnięcie jest możliwe, ale również (przepraszam za szczerość) "głupie". Po takiej szybkiej i niby skutecznej diecie szybko kg wracają. Ale żeby tylko te zgubione, do nich dołączają też nowe. NIE MYŚL NAWET O TYM!!!!!!!!
Masz jeszcze czas na rozsądne 1000 kcal. Tylko tak utrzymując się w ryzach przez dłuższy czas masz szansę schudnąć. A im dłużej się będziesz odchudzała tym dłużej później bez drastycznych wyrzeczeń utrzymasz wagę. Ja w ciągu 6 miesięcy schudłam (3 lata temu 15 kg) po tym czasie dopiero teraz przybrałam około 3, 4 kg które chcę zrzucić, a i miło by było dorzucić już od siebie jeszcze 1, 2 kg. Ale robię to tak jak onegdaj. TRZYMAJ SIĘ!
-
asiora nanti ma zupełną rację - szybkie krótkie odchudzanie jest do bani ja dzięki tym metodom straciłam ok 6 kg lecz po bardzo krótkim czasie przybrałam 10 :oops: Teraz wdrażam w życie 1000 kal.i musi mi się udać :)
dzisiejszy dzień zamknęłam 966 kal i wcale nie jestem głodna tylko mam wyrzuty sumienia , że nie znalazłam wieczorem czasu na ćwiczenia - muszę nadrobić rano- pozdrowionka do jutra- Basia :D :D :D