CAMILLE WSPANIALE, ŻE CHODZISZ NA BASEN. TRZYMASZ DIETĘ, TO NAJWAŻNIEJSZE, SERNICZKIEM SIĘ NIE PRZEJMUJ. PRZY TAK SKĄPYM ŚNIADANKU I OBIADKU NIE MA ON ŻADNEGO ZNACZENIA. PA!
ZOSTAŁ NAM JESZCZE MIESIĄC Z MAŁYM HACZYKIEM.
Wersja do druku
CAMILLE WSPANIALE, ŻE CHODZISZ NA BASEN. TRZYMASZ DIETĘ, TO NAJWAŻNIEJSZE, SERNICZKIEM SIĘ NIE PRZEJMUJ. PRZY TAK SKĄPYM ŚNIADANKU I OBIADKU NIE MA ON ŻADNEGO ZNACZENIA. PA!
ZOSTAŁ NAM JESZCZE MIESIĄC Z MAŁYM HACZYKIEM.
:)
DZIEWCZYNY, GDZIE JESYEŚCIE :?: :?: :?:
CAMILLE MYŚLAŁAM, ŻE CHOCIAŻ TY BĘDZIESZ ZE MNĄ DO KOŃCA NASZEJ SUPER DIETKI :!: :!: :!:
JESZCZE MIESIĄC, A TU NIE MA Z KIM ROZMAWIAĆ. NO I JAK TU DOTRWAĆ SAMEJ :?: :?: :?: :( SMUTNO, NO I BRAK KOPÓW.
W R Ó Ć C I E !!!
NANTI - jestem !!!!! I bedę!!!! I juz Ci daje kopa! ale myślę, ze go nie potrzebujesz, bo się świetnie trzymasz na dietce! Dzisiaj załozyłam spódnicę, ktorej nie miałam na sobie chyba ze 3 miesiące - luźna!!!!!
Luźniejsza o jakieś 3-4 cm!!! Extra! Miały racje dziewczyny,jak pisały, ze nawet jak sie nie schodzi z wagi to na pewno schodzi sie z centymetrów.
U mnie cały czas 58-59 kg. Ale korzyscią z tej diety i naszego wspólnego odchudzania jest to, ze zaczęłam sie zdrowo odżywiać, ćwiczyć, w ogóle jakoś tak mi lepiej z samą sobą. Nanti - zagladaj jak najczęściej, bo chociaż nas malo zostało to na pewno "dociagniemy" do 30 czerwca. A potem to już tylko (i aż!) utrzymanie efektów, rzeźbienie sylwetki i zdrowy tryb zycia!
Ja dzisiaj sałatkowo- na obiad jadłam pyszną salatkę ze świeżego szpinaku z czosnkiem. Pycha! Sama jej nie robiłam i nie bardzo wiem jak przyrządzic ją samemu, ale była rewelacyjna i pewnie będę ja sobie częściej kupować. Na kolację kefir z otrębami, na śniadanie kanapka z pełnoziarnisrego z jajkiem na twardo,pomidor, ogórek, sałata. Mam słabość do takich kanapek - mnóstwo zielska i surowizny - takie sa najlepsze. Do tego trochę drobiowej wędliny albo jajko albo tuńczyk.
Nanti - czekam niecierpliwe na wieści od Ciebie. Jak Ci idzie? Moze masz pomysły na jakieś niskokaloryczne przysmaki?
Pozdrawiam!
Nanti i 100 dniowki - miłego dnia!
CAMILLEFajnie że jesteś, a jeszcze fajniej że świetnie Ci idzie. Ja jak narazie stoję z moim 60.5 kg ale cóż trzeba być cierpliwym. Niestety widzę że to ja mogę podpatrzeć od Ciebie dietetyczne pyszności, bo ja....cóż brak mi pomysłów i powiem szczerze już nie wiem co by tu zjeść.
Nanti - dzisiaj dopuściłam sie rzeczy strasznej - zjadłam paczkę bake rollsów (435 kcal w 100g, paczka ma 90g, więc jakieś 400 kcal na pewno). W ramach "kary" jem już tylko warzywa do końca dnia. I godzinę pochodzę na stepperze wieczorem. A jutro przepłynę 200 m więcej niż zwykle!
Kara musi być :)
Poza tymi bake rollsami to tak naprawdę niewiele jadłam - sałatkę z pomidorów, jabłko, marchewkę, no i tę owsiankę rano. Przyypuszczam, ze limitu dziennego nie przekroczę , a jeżeli nawet to niedużo. Ale nie lubię tracić kontroli nad sobą , a dzisiaj niestety do tego doszło.
Pozdrowionka!
Camille, Nanti należy wam się medal za wierność :!: :!: :!:
czy wyrodna szane może do was wrócić :?: :shock: :roll: :!:
Gratuluję wam sukcesów i wytrwałaści :lol: :lol:
U mnie powolutku, kroczek po kroczku ale ciągle do celu, czyli do upragnionej 7-mki na początku :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam cieplutko
szane
Szane, szane... Dobrze , że wróciłaś ! Trzeba reaktywować te naszą reaktywowaną 100dniowkę. Napisz co u Ciebie, jak dietka, cwiczenia i samopoczucie.
Pozdrowionka!
Aha! Zeby nie być gołosłowną - ćwiczyłam na stepperze 60 minut, a potem jeszcze 20 minut ćwiczyła na brzuch i pośladki. I tylko gotowane warzywka! Kara musi być :)