dalej się staram sa wyniki, ale myslę, że to nadmiar wody w postaci 3 kg ze mnie wypłynął ale i tak sie cieszę jeżdżę sobie na rowerku raz rano raz wieczorem wychodzi tego nawet ponad 2-4 godziny dziennie, katuję się aerobikiem...ale i tak jest fajnie, uwielbiam to zmeczenie...czuję że cos się dzieje z tymi kilogramami

póki co nie przekraczam dziennie 800kcal, nadal sniadanie i obiadokolacja są po 300kcal a dwa pozostałe posiłki to owoce i jogurt...jak jeżdże na rowerze żeby nie opaść z sił plus duuuuużo wody

dzisiaj jadłam paróweczkę i chlebek chrupki, pomidora,ogórka, trochę musztardy na sniadanko
póżniej ze 200g truskawek
na obiad była zupa ogórkowa więć dwa talerze jej zjadłam
i to by było wsio