Całkiem smacznie się czyta :D
Jak któraś ma jeszcze ulotkę z pudełka tej herbaty Slim figura to tam nasmarowali coś na temat flaków tych prawdziwych bo ja juz się swojej pozbyłam ulotki i nie powiem Wam dokładnie :roll:
Wersja do druku
Całkiem smacznie się czyta :D
Jak któraś ma jeszcze ulotkę z pudełka tej herbaty Slim figura to tam nasmarowali coś na temat flaków tych prawdziwych bo ja juz się swojej pozbyłam ulotki i nie powiem Wam dokładnie :roll:
Kasia chciałam Ci coś wysłac i patrz :shock:
<a...... :wink: .......s@aol.com>: host mailin-03.mx.aol.com[205.188.157.217] said: 554-:
(HVU:B1) http://postmaster.info.aol.com/errors/554hvub1.html 554
TRANSACTION FAILED (in reply to end of DATA command)
Spróbuj może sobie jeszcze gdzieś konto pocztowe otworzyć :?
Basiu ładne zdjątka :)
Triss dzięki
Czesc dziewczyny, kto kawke serwuje dzisiaj?
Waszka, tylko uwazaj z tymiankiem w tych flaczkach. ja ostatnio dalam ociupinke do kapuchy i caly dom pachnial tymiankiem :)
ale faktycznie przepis brzmi calkiem sympatycznie. jak tylko dorwe boczniaki to sobie takie cos zafunduje :) zreszta mam tez odlozony z jakis poprzednich boczniakow przepis na flaczki z nich (na odwrocie etykietki jest zawsze jakis przepis).
a w ogole musze wymyslec cos jednogarnkowego, szybkiego, latwego i lekkostrawnego na weekend :) kolezanka przyjezdza na impreze firmowa i bedzie u nas nocowac. jutro nie bedzie czasu na gootwanie, bo sie trzeba zrobic na bostwo,a w niedziele odespac impreze :)
Ja tylko chciałam powiedzieć, że na szczęśliwej stronie 777 w rzekomo (choć my w to nie wierzymy) nieszczęśliwy piątek 13-go to ja się musiałam wpisać :D
dzięki Basieńko - chyba walnę mu tablicę, żeby naocznie widział. A chwalenie i nagradzanie już próbowałam.
A wczoraj to była awantura o karteczki, bo młodszy mu zepsuł 5 karteczek, więc starszy w płacz - powiedział, że go nie lubi i lubić juz nigdy nie będzie i zaczął mu specjalnie rączkę ściskać.
Głupia sprawa, bo małego karac nie będę - bo przecież nie rozumie a starszy się domaga (i znowu zazdrość bo ja mu zawsze coś mówię jak on narozrabia) Zabrałam im wszystko i płakali obydwaj a ja myślałam, że sobie strzelę w łeb. Do tego przypalający się obiad. Modliłam się żeby mąż szybciej wrócił.
Musze małego gdzieś wysłać i poprzebywać sam na sam ze starszym.
Ktoś mi tu śnieg obiecał, a rano dostałam wstrętną zamarzniętą mrzawkę. Składam reklamację - ja chcę śniegu i na sanki.
Małgosiu - no to imprezujcie ładnie, a twój będzie czy jedzie do mamy?
dmucham i dmucham i nie dolecial do Ciebie ten snieg?
notabene na dzis podobno zapowiadali spore opady. w sumie temp sie podniosla, wiec wszystko mozliwe.
K pojechal do Rodzicow, aja sie smieje, ze dobrze, bo po co drzewo do lasu wozic? :) w ogole jest smiesznie, bo teoretycznie nie wolno z osobami towarzyszacymi przychodzic. a my moglibysmy isc razem, bo obydwoje pracujemy w tej firmie :) a nie korzystamy z tego :)
a dzis pierwsze pytanie K bylo, czy ta bluzka co ja kupilam na wyjscie jest przezroczysta czy nie :)
Tris - patrz :
Your document: herbatka
was not delivered to: trixxxx@go2.pl
because: bad recipient address syntax: trixxxxx@box8.go2.plp???