-
czołem :lol: :lol: :lol:
przyłączam się do powitań nowych buziek :lol:
Ewcia, co miał nie zobaczyć, że schudłaś.Przecież poleciało Ci już teraz ładnych parę kilogramów. :lol: Korzystaj ile się da, tylko nie zapomnij, że bonusy są już Ci nie potrzebne :wink: :lol:
Maggusia, dzięki za kawusię. Jest pyszniutka :lol: :lol: :lol:
Basia, zwróć u siebie uwagę, czy czasami nie masz tak jak Tris: 2 tygodnie waga szybciej spada i 2 tygodnie ledwo dyszy i ni huhu... Ja tak mam :wink:
-
Nie bede kopala :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja sama mam lenia i jakos go nie moge przegonic :lol: :lol: :lol:
Dorcia, kochana jestes, jakby co to daj znac jakbys czegos potrzebowala i do Baski sie to tez tyczy :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
A teraz lece sie podporzadkowac z lekka i zmykam do ortopedy z cora :wink: :wink: :wink: Jak wroce w miare w czas to sie z mety meluje :wink: :wink: :wink:
-
Maggusia, na osłodę , że brak kraju , wrzuciłam Ci kilka polskich cukierasków :lol: :wink:
-
Racja, apropos wagi , tez wlazlam i dalej pokazuje 62,8 , porozmawiam z nia na poawznie to moze w koncu zmieni zdanie :lol: :lol: zacznie sie ruszac, bo widze , ze moja france tez len ogarnal i jakos za bardzo ruszac jej sie nie chce :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Dzieki Dorcia, podaruje je dziewczynom, niech wiedza jaka slodka Polska slodycz jest :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: a ja sie bede trocinkami degustowac, hmmmmmmmmmmmmmmm dawno ich nie mialam :lol: :lol: :lol: ale bedzie z nas duet :lol: :lol: :lol:
Ok, ale teraz na serio.................. SPADAM!!!!!!!!!!!!!!!!! :wink: :wink: :wink:
-
Maggusia, może dziewczynkom nie dawaj, bo to zwykłe nadziewane landrynki ale w polskich papierkach. Powiedzą, że jakieś kamlotki i co wtedy :?: :wink: Zmienią zdanie o Polsce i co :?: klops...
-
no co jest dziewczyny :?: :?: :?: Teraz środy się boicie :?: :?: :shock: :shock:
-
Teraz chyba środa straszy :wink: :lol: :lol: :lol:
-
Basia, jeszcze moment i trzeba będzie nazwać nasz topik np" Magggunia, Zuzanka i sekreteraczka witają gości", bo coś te nasze dziewczyny uciekają od nas :lol: :lol: :lol:
-
a ja to niby co? pies? co mnie tu nie ma? to, ze pozno przychodze to nie znaczy, ze mnie tu nie ma :(
moja waga zbliza sie do 86. oczywiscie to bedzie 86,9, ale juz bedzie 86 :) i to mnie najbardziej mobilizuje :) a wczoraj zrobilam pierwszy raz 6 Weidera. kurde, boli brzuch po niej. nie wiem jak to dzis bedzie jak bede musiala zrobic 2 serie :shock: :shock: :shock: ale potem...taki piekny brzuszek :)
menu na dzis:
8 - jogurt z siemieniem
13 - wieprzowinka duszona z jarzynami
15 - jablko
18 - cos :)
no...to na razie :)