Wątek: 30-stki odchudzające się

tekturki to gofry.

a skoro Andrzej jest "nasz" to ja nie pozwole K wejsc na forum! o nie!

powiem jeszcze tylko ,ze wcale nie jestem głodna,wcale wcale.... WCALE, wcale to a wcale

Basia, ale Ci super wiadomości przesyła Monia zawsze się uśmiejesz po pachy Mnie wyskakuje zawsze informacje, że nie jest możliwe otwarcie pliku a Ty to masz treści a treści... ufff...ale się naczytałam, aż mnie oczy bolą
Monia, a czy Ty musisz wysyłać wszystko z yahoo może z tego drugiego adresu poszłoby łatwiej

no widzisz Monika, ale sobie nagrabiłaś - chłopa na forum wpuściłaś do bab, ale żeby tak któraś się podzieliła swoim to za rzadne skarby.
bo ja swojego też nie wpuszczę

mnie też głód nie dopada dzisiaj wcale ale to wcale jelita mi pracują i grają ,bo trawią tą straszną ilość pożywienia, którą dzisiaj wciągnęłam

Monia, on jest Twój ale Ty jesteś nasza, a on jest przedłużeniem Ciebie, stąd jest nasz i w dodatku jest wyhodowany na naszej diecie i samozaparciu

Widzisz Dorcia jaki pięny dzień wcale się głodu nie czuje nic tylko dietkować

dziękuję Małgosiu za wyjaśnienia, na szczęście gofry i bita śmietana mnie wogóle nie ruszają. Za to mnie ruszają inne rzeczy - niestety

Basiu - no ładnie tak szyfrować z Moniką - jakie to tajemnice macie, że aż takim szyfrem trzeba pisać????

Monika - czy przesłałabyś mi tę dietę SB??? Może i ja się skuszę.
Dorotko - a co ty dzisiaj jadłaś, że taka jesteś zapchana???

ale jak mi się już przetrawi wszystko, to te jelitka będą cieniutkie jak niteczki i sobie lekarz pomyśli, że to jakiś nerw a nie flaczek
jeszcze troszkę i się wykończę z tego przejedzenia

Ewcia no może to i szyfrem tylko jakiś dekoder by mi się tu zdał