LaLoba, dzięki! I oby sie spełniło to powrocenie do formy...
Wersja do druku
LaLoba, dzięki! I oby sie spełniło to powrocenie do formy...
No tak wpadłam za póżno i juz nikogo nie ma :( ja nie pieke wiec co to jest ten rękaw :oops: pewnie znowu gafe zaliczyłam :oops:
jestem :lol: :lol: :lol:
kalorie w normie, co mnie cieszy niesamowicie :lol:
Ewcia, a ręka to jest taki jakby "cukiierek foliowy" , w który ładujesz mięso i jak w tym pieczesz mięsko to nie wysycha i jest bardzo soczyste. polecam :lol:
pozwoliła mi tu zajrzeć i znów się obśmiałem jak norka..... :lol: :lol: :lol:
Już się wyspowiadałem.
Ale wesoło z wami dziewczyny jest. Po co oglądać de Funesa, jak wystarczy wejść na waszą stronkę :lol: :lol: :lol:
Wpadam tylko na momencik, pomiędzy pracą a kostiumowym spotkaniem z tańców brzucha (będziemy szyć), żeby powiedzieć:
Małagorzatko - przesyłka dziś dotarła :D :D :D Bardzo, bardzo dziękuję i już dziś wieczorem wypiję za Twoje zdrowie :)
Mocno Was ściskam :)
Hey :wink: :wink:
jak samopoczucie?? ok?? jeszcze nie za bardzo, co? na to jest jedna rada :wink: .......................
http://www.strykowski.net/kawa/Cappu..._kawy_1416.jpg
Milego dnia zycze :wink: :wink: :wink:
Aż pachnie od kompa ta kawusią :D
Witam - ja też już pracuję :wink:
Kawusia pyszna, tylko mi się chce bardzo napoleonki dzisiaj od rana.
cześć,
Grażka, przepis dotarł :?: :wink: a tak w ogóle to nie szczuj napoleonkami od rana... ale z kawą to byłaby rozkosz, chyba większa niż orgazm :wink:
Dorotko a taka pyszna napoleonka i orgazm to nie to samo??