http://poczta.gazeta.pl/poczta/getMa.../image002.jpg?
Wersja do druku
właściwie chyba to samo . Tylko w innych miejscach jest punkt rozkoszy :lol: :lol: :lol:
Gdbybyś miała pytanie odnośnie przepisu, to mogę pomóc, bo spakowałam go dzisiaj w torbę :wink:
Tak sobie próbuję....
Kawa kawą, ale ta herbatka Pu-Erh jabłkowo-melonowa to po prostu niebo w gębie, rozumiem teraz wszystkie Wasze zachwyty :D Małagorzatko, ja Tobie chyba jakiś pomnik powinnam postawić za przysłanie mi tej pyszności :) Jeszcze raz dziękuję i pamiętaj, że jeśli przyjdzie Ci do głowy cokolwiek, co ja bym Tobie mogła stąd przysłać, to daj mi znać :)
A ja głupia poleciałam sprawdzać pocztę - jest przepis, już wydrukowany. Wypróbuję na urodziny - 27 luty. Tylko biszkopt sama upiekę, bo jakoś mi nie smakują gotowe
To malibu mnie nakręciło. Ciekawe czy z tym jogurtem to się nie będzie chciała warzyć śmietana.. - spróbuję.
A co to za herbatka? Bo nie mam pojęcia. Proszę o namiary. Bo ja chyba takiej nie widziałam.
Mam jedno pytanko odnośnie ciasta - kiedy otrzymam próbkę??
Nie musi być dzisiaj, wystarczy mi napoleonka...
Jak zwykle nikt ze mną nie gada - muszę sama ze sobą. Może swój wątek otworzę, albo jakiegoś bloga tylko dla siebie...
Grażynka, ja też będę biszkopt piekła sama, a zamiast żelatyny dodam śmietan -fixu albo jakiegoś innego usztywniacza do śmietany. Jest pewniejsze :lol: :lol: :lol: a co do jogurtu 8) , pewnie dlatego trzeba delikatnie mieszać , żeby diabli nie wzięli masy :lol:
Małgorzatka, a co to za herbatka jabłkowo- melonowa :?: U mnie takiej nie ma ... Z jakiej firmy :?: pisz szybciutko :lol:
a o probkę nie pytaj, bo Twoja bibka będzie szybciej niż moja. :lol: :wink: U mnie większa okazja dopero 21 kwietnia. 8) No chyba, że szwagrowi zrobię 3 marca na urodziny :lol:
ale i tak jesteś przede mną :wink: w takim razie czekam na relację z degustacji :lol: :lol: :lol:
hej!
a ja mam dzis podly humor. moze mi sie wieczorem poprawi - mam sie spotkac z moim najprzystojniejszym i najukochanszym kumplem ze studiow :)
Triskell - bardzo sie ciesze, ze dotarly herbatki. troche sie balam w jakim stanie to dotrze po tym jak do mnie ostatnio waga dotarla w mocno uszkodzonym opakowaniu. moj adres, ktory byl na kopercie jest srednio aktualny - to adres do Rodzicow. napisalam go z rozpedu :) przez dwadziescia pare lat tam mieszkalami czesto sie jeszcze myle :)
Grażka - herbatki, ktorymi Triskell sie zachwyca to wyrob Liptona. sa rozne:melonowo jablkowa, cytrusowo guaranowa (moja ulubiona) i ananasowa (tez pycha) :) ale jak widzisz preferencje sa rozne :)
Dorotka - a pusc mi tez przepisik, prosze :) imieniny Mamy sie zblizaja - moze jej upieke?