Wątek: 30-stki odchudzające się

Agusia, nie katuję się Już się tak bardzo przyzwyczaiłam do dietkowego jedzenia, że chyba inaczej już nie potrafię jeść( chociaż wydaje mi się ,że to chyba ja tutaj zawsze najbardziej naszczuję się na te wszystkie zdjęcia, które tu wklejamy) A po prostu chciałabym wrócić do swojej wagi sprzed 4 lat

lecę zajrzeć do cycków, bo jeszcze mi się spalą i co będą chłopaki jedli

dwa dni mam do tyłu, ale cóż
już wiem też, czemu nie chudnę - za mało dokładnie stosuję MM - to co robie ostanio to odstępstwo za odstępstwem i dziwię się, że nie mam efektów. kiedyś jednym odstepstwem byłoa woda z miodem i cytryną a teraz wszystko co jem, to nie monti. No, może druga faza, ale w drugiej fazie utrzymujemy wagę, a nie chudniemy. Od Jutra się poprawiam - nie od dziś dlatego, ze nie bedę lecieć specjalnie do sklepu, a i obiad mam zrobiony.......
postanowiłam odstawić też kawę ( od jutra, bo dziś jedna poszła) przynajmniej na tydzień) i pić zamiast niej szklankę mleka (2%), na ktora ciagle mam ochote a MM nie zabrania.

No więc od poniedziałku:
1. Ścisła pierwsza faza MM ( z wyłączeniem wody z miodem rano)
2. odwyk od kawy i w ogóle od kofeiny ( rzadnych herbatek z guaraną itp)
3. uważniejsza gospodarka węglami i tłuszczami ( ostanio jadłam jajczniczę z chlebem......grzech ciężki)
4. nie będę schodzić z kaloriami poniżej 1100 ani powyżej 1500. ( chyba za mało jadłam)
5.będę twardsza.
6. ćwiczeń nie musze obiecywać, i tak będę, bo lubię
7. więcej płynów - zaniedbałam się ostatnio

Witam - ja wszystko rozumiem, ale żeby 3 strona????

Pobudka, co jest ?

Dzień dobry moje Panie
jest godz.7:35 a my zalegamy na 3 stonie rany boskie co to już nikt nie dietuje

Dobra spróbuję poczytać jak mnie omnineła impreza bo już 1005 widzę

ja tam nie widziałam nas na trzeciej stronie Wlazłam od razu na pierwszą Dzięki, Dobre Duszyczki, że nie pozwoliłyście mi zbyt długo błądzić po forum w poszukiwaniu trzydziestek

no tak ja wiedziałam ,ze tak będzie
jak już chwilę znajde to nikogo nie ma o przepraszam Grażynka uciekła i co moje oczy widzą Pani z wieży wstała

bo to już wszystkie jesteśmy na nóziach zaraz na pewno zajrzy Kasia, zaraz potem Maggusia, a po niej Grażka

No przecież jestem - nie będę gadała do siebie (jak zwykle)....

Witam w nowym tygodniu!

Tu cos dla Agi...
A ponizej dla calej reszty,na rozruszanie.

A ja zmykam - pobiegac by trzeba.

zaliczyłam wczoraj grahamkę z serkiem, potem gołąbka, potem kawałek malutki serniczka , babkę( pół plastrerka) i razowca z indyczą szynką. Trochę mnie ssało, ale tym ciastem (pomimo, że było go mało) dowaliłam, więc musiałam do dzisiaj wytrzymać bez papu