Dorota - ser zolty o nazwie Delice i zawartosci tluszczu 17%, bardzo ladnie sie rozpieka :)
a ta ryba pod szpinakiem ma byc wczesniej jakos przyrzadzona?
Wersja do druku
Dorota - ser zolty o nazwie Delice i zawartosci tluszczu 17%, bardzo ladnie sie rozpieka :)
a ta ryba pod szpinakiem ma byc wczesniej jakos przyrzadzona?
teraz idę :wink:
Husky nam wskoczył na podwórko przyznać się czyj bo co ja teraz zrobię :roll:
zaraz wracam :D
A mnie odstraszaja wiadomosci u nas o ptactwie, niby to jest ostry zakaz wypuszczania kurzyny na dwor, ale nie mam cos zaufania, tym bardziej, gdy co dzien sie slyszy, ze co raz to wiecej ptakow pada u nas :( :( :( :twisted: :twisted:
TO MOJ; PRZECIEZ CI MOWILAM :!: :!: :!: Daj mu sie napic RedBull-a to przyfrunie do mnie, DAWAJ!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
ja sobie kurzynkę też odpuściłam na jakieś 3 tygodnie :lol: Teraz zajadam się rybeczkami i ... ciągle robię to ze smakiem. Z tym, że teraz mam dylemat, czy należy najpierw zjeść te w pomidorkach, czy może te ze szpinakiem :lol:
Dorota - a jakie te ryby kupujesz? nazwe poprosze i stan skupienia ;)
czesc, nawet nie zdaze poczytac co juz naklepałyście... od rana mamy gosci z Hiszpanii i już mam dość...
Niech juz sie skonczy dzisiejszy dzień!
Małgoś, ostatnio zajadam sie nototenią :lol: Bardzo fajne mięsko :lol: A dzisiaj zobaczę, co tam ustrzelę w mięsnym ( z rybami) :lol: :wink:
zaraz pewnie bede spadać na 2 godzinki, bo i uczeń przychodzi
Basia, trzymaj tego psiurka , bo śliczny. 8) A przy okazji, jak już go będziesz miała, to będziesz zmuszona poruszac troszkę nogami, bo to psiury, które muszą się wyhasać ( jak to husky od hasania) :wink:
Małgosia, rybkę możesz wcześniej opiec, a potem w naczynie, a w wersji lightowo-lightowej do zaduszenia w piekarniku. Ale chyba będzie lepsza, jeśli opieczesz na patelni i potem walniesz ją w piekarnik :wink: niewiele więcej kalorii, a jaki smak :lol: