Wątek: 30-stki odchudzające się

[b]suwaczek zmieniony

Nie cierpię zmiany suwaczka..... Ja tam nie zmieniam....

Witam po światecznie i od razu sięgam po kawusię
co do wyników wagowych, to ... ....po świętach 1.1 kg więcej... niestety...
Ale to było do przypuszczenia, bo przecież od smakołyków stoły się uginały.
Dam radę A już od dzisiaj wracam do dietki, chociaż w lodówce leżakują różne rodzaje ciast

ja swojego też nie zmieniam Nie ma głupich, za jakiś tydzień półtora wszystko wróci do normy
Ewcia ma powód do radości to niech go pcha

No pewnie niech pcha.... W tą stronę też bym pchała Tylko gwizd by szedł za mną..
W drugą nie ma co przesuwać. Tak tylko zazdroszczę Ewci...

na swieta jadłam tylko rybki i jajeczka i mięsko
jak miło byłam z bratem sie po lesie ganiac było super

i dlatego są efekty A nie to, co ja... ciasto, popchane drugim ciastem i jeszcze popchane następnymi. A co jednopakowałam w dziuba, to większa ilość w nim kalorii

[/b]ciesze sie bardzo ale jak długo musiełam czekac na efekty
słodyczy nie lubie i to mnie chyba uratowało[b]

hej!
wynik poswiateczny: +0,5 kg. jak na takie obzarstwo to niezle poza tym mysle, ze w tym jest troche wody zatrzymanej w organizmie po wczorajszej wodeczce, a i kibelek mnie nie lubi, takze zero stresa
ale dobrze, ze juz po swietach
a dzis od rana fajne rzeczy - czekalo na mnei w skrzyneczce zaproszenie na nasz slub, tzn jego projekt
a poza tym nie pochwlilam sie, ze we czwartek zamowilismy obraczki

EWUNIA -wielgachne gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!