Tym razem "tylko" ponad 30 stron do nadrobienia, no ale może na stronę 1200 się niebawem załapię
Blanko, zazdroszczę tego masażu
Maggusiu, biedactwo, dobrze, że nam już wyzdrowiałaś
Ja też proszę o przepis na to ciasto z Bailey's
Nusiu, niesamowite te Twoje centymetrowe spadki , gratuluję No i wejścia w spodnie sprzed ciąży też gratuluję, i komplementów i kilograma na minusie ... no ogólnie wielkie gratulacje
Małagorztko, Tobie też gratuluję przesunięcia suwaka
Grażynko, rany boskie, ileż Ty tego napiekłaś
Ewuniu, gratuluję przesunięcia suwaczka (już Ci co prawda na Twoim wątku gratulowałam, ale gratulacje nie zając, nigdy ich nie jest za dużo)
Zuzanko, a gdzie Ty uciekasz?
Święta u mnie trochę odchorowane, a trochę przeze mnie zaniedbane. Chciałam zrobic mężowi typowe polskie śniadanie wielkanocne, ale tak się na Wielkiejnocy znam, że oczywiście jak przyszło co do czego, to przypomniałam sobie, że połowy składników nie kupiłam. No ale jajka były. Kupiliśmy dużo jajek, bo były "buy one get one free", przy czym "one" to opakowanie 16 sztuk. Termin przydatności do spożycia mają do 20 maja - nie ma sił, nie zjemy tyle. To co, chyba muszę zrobić jakiegoś advocata, prawda? A może znacie jakiś przepis, na który "wychodzi" z 15 jajek (lub jakakolwiek duża ich ilość)?
Ściskam Was wszystkie
Zakładki