No tak... nikt nawet nie zajrzał Nie chce mi się samej ze sobą gadać. Idę sobie....
No tak... nikt nawet nie zajrzał Nie chce mi się samej ze sobą gadać. Idę sobie....
jak mnie nie lubicie to powiedzcie, to nie będę przychodzić. Smutno tak samej ze sobą gadać
Odstawiamy dziś Tatę do szpitala, na pobranie wycinka jakiegos polipa ze strun głosowych, potem operacja i zobaczymy co dalej. Qrcze, co za rodzina, jak nie urok, to przemarsz wojsk radzieckich.
Na dworzu za to pozytywnie, może na te rolki wreszcie wylezę w ramach odchudzania wiosennego. Nie powiem, żeby mi się strasznie chciało, ale muszę się ruszyć.
Całuję
No tak, bez zmian. Wy mnie chyba naprawdę nie lubicie.
Poszłam na te rolki. Ale dziś chyba nie był dzięń. Cały zeszły rok nie glebowałam ani razu, a dziś dwa razy i to tak sobie kolano wykręciłam, że teraz siedzę i wyję.... Za tłusta, za mało ruchliwa i chyba jednak za stara....
A naszej Moni to chyba dawno nikt tyleczka nie spral!
I masz,za te gadanie ziemia Ci oddala.
Dobrze,ze juz jestes.
I ja tez sie tylko przypomne,ze ani przepisow ani zdjec zadnych od nikogusienko nie dostaje... To mnie nikt nie lubi.
No to juz sobie pojde.
To pociągnę jeszcze na dobranoc.
Rany, moja noga...auuuuu...nie lubię rolek. Początek sezonu rolkowego odfajkowany, ogłaszam jego zakończenie
Dzień doberek
Co do zdjęć świątecznych, to się od razu tłumaczę, że w dalszym ciągu nie miałam kiedy przerzucić ich z aparatu na kompa. Ale jeśli tylko to zrobię, to od razu Wam je powysyłam
Byłam w sobotę na zakupach i zakupiłam sobie spódniczkę w rozmiarze 36 Za to góra musiała być w rozmiarze 38 Płucko jednak to ja mam ... pomimo zgubienia tylu kilogramów
A tak w ogóle przez weekend w ogóle nie było dietetycznie, bo w sobotę Pizza Hut z pizzą i piwkiem, a wczoraj ciacho i na wieczór lasagne Ale dam radę, bo od poniedziałku najlepiej ruszać pełną parą Zeszły tydzień dietowania przecież zaczął się od wtorku, bo to święta były i .... pewnie dlatego mi nie szło
Dorotko - jeszcze trochę to będziesz musiała szyć sobie na zamówienie
Giniesz nam dziewczyno.
nie ginę , bo to biodróweczka, gdyby doszła do tego talia, to musiałabym kupić 38 A poza tym to "Orsey", a tam zawsze numeracja jest fajna dla tych grubejszych bo pokazuje mniej niz w rzeczywistości
ale człowiek to głupol, bo pomimo tego,że wie, jakie numery robią w tej firmie z rozmiarówkami, to się cieszy
No w zasadzie bidrówka tatuum w rozm 38 też mi przelatuje przez biodra. Sama nie wiem co sądzić o tych rozmiarach... I weź tu powiedz jaki rozmiar ciuchów nosisz...
Dzień dobry wstanęłam w końcu
Wiecie co z rozmarówkami to są różne cuda bo ja potrafię M założyć i jestluźna a wcale na M nie wyglądam
Monika no Kasia ma rację normalnie lańsko się szykuje ale fakt ostatnimi czasy w weekendy forum zanika bynajmniej nasz topik A Kasi lanie też trzeba zafundować jak skrzynki nie naprawi albo cóś bo pocztado mnie wraca
Zakładki