A i Grazynka mandrze mowi , dziewczyny gumeczki sprawdzac zeby wypadku przy pracy nie bylo
A i Grazynka mandrze mowi , dziewczyny gumeczki sprawdzac zeby wypadku przy pracy nie bylo
No i sobie popisalm ogorek sie do domu zakrada ido pokisic potem sruuuuuuuuu do szpitala , do pracy i do kiszenia znowu
prawda Maggusiu? Człowiek się narobi i potem się tylko denerwuje. Tak więc dziewczyny - sprawdzać weki.
Szczęka mnie boli - idę zaraz do domu... Dawno się tak nie uśmiałam.
Do jutreka i mam nadzieje ze sobie poczytam ino dokupie sobie pampersy
Maggusia - ty to jesteś gospocha. Poczekaj na sezon ogórkowy. Teraz ogórki drogie. Ja rozumiem po trochu.... Ale tyle jednego dnia??? zadrość bieże.
No tak sama zostałam. Wszystkie już mają relaks. Małgorzatka pewnie biurka sprawdza, które lepsze... Tylko pozazdrościć.
To ja też idę.
Do jutra. Może i ja rzucę okiem po ile ogórki...
Grazynka węże zdecydowanie na słatke
Ale w takiej powiedzmy mizerii wygląda tak wątło... bez skórki, ubabrany w tej śmietane...
Powiem jeszcze słowo i nie wezmę ogórka do ust...
Dobra ja tyz spitalam bo już telefon za mna dzwoni
Kiście ,kiscie tylko same dorodne ogóry w porządnych słoikach z idealnymi gumkami
Małgorzatka zostaw nie sprawdzaj Grażynka testowała i mówi ,ze trzasnąc tez może od czasu do czasu warto
Do jutra papaa
Zakładki