-
Dorotka - na szczescie szybko leci.
a poza tym przynajneij nie grzesze w domu
no, ale tez nie moge zrobic porzadnych zakupow, ani posprzatac. no, ale...
-
Mala przerwa byla ale juz mam komputer
wrócil ale nic nie zadzialali bo tam jakis sterownik potrzebny wiec musze poczekac jeszcze(Gosiek Maggy ale juz nie dlugo
i tym sie pocieszam)
Malgorzatka ( na pizze przymykam oko
w tym momencie wlasnie sobie mysle ze napewno te 150 juz dam ja se za to wycisk dzisiaj
oj dam) a co to masz za madra ksiazeczke
A Co do waluty to ja mówie euro albo jak Ci Gosiek Maggy radzil karte platnicza
A szefowi wez wymysl jakas kare
za jego pomysly schowaj mu cos albo jak niech chlopina sobie poszuka ( nie
zartuje
juz mnie glupota zaczyna ogarniac)
Dorota ty podstepny kusicielu
nas to kusisz szarlotka od wczoraj ,ze ja sie nawet dalam namówic a ty sie tu weselnymi pysznosciami wykrecasz
ja Ci dam
do pieczenia marsz potem bedziemy grzeszyc razem bo ja jeszcze nie ruszalam jej poczekamy na Ciebie
-
Dorota ja sie wczoraj wzielam za zliczenie salatki takiej z salaty ,pomidora i ogórka ,papryki ,kurczaka i sera zóltego,kukurydzy itp. wiec mi wyszlo ,ze porcja 400 gram wyjdzie 568,75 kal i doznalam lekkiego szoku
tak wiec nigdywiecej zadnego sera ,kukurydzy,fasoli i róznych tego typu wysokokalorycznych dodatków i sos do tego to nastepny szok
Jak chcesz moge Ci szczególowa rozpiske mailem wyslac
Ja od dzisiaj chba bede jak królik sama salate z pomidorem i ogórkiem wcinac z lyzka co najwyzej oleju i sokiem z cytryny bo potem to sie zastanawiam ,ze waga w miejscu stoi
-
Dobry wieczor Kobietki!
Widze,ze weekend w pelni - choc baardzo kuszacy u niektorych z Was.Ale co tam,trzeba w koncu wyprobowac te hipoteze o szoku kalorycznym jako sile napedowej do spalania w/w kalorii. Skomplikowanie to napisalam,ale wiecie o co mi biega.
Ja musze przyznac,ze przez ostatnie 2 dni,czyt.wczoraj i dzisiaj, niestety poleglam na polu walki. Odstawilam liczenie kalorii,diete i wszystko z tym zwiazane i po prostu jadlam.
Wszystko czego nie powinnam.Jedyny plus to to,ze nie wpieprzalam po 19-tej no i co rano daje sobie solidny wycisk. Nawet dzis gdy moglam pospac i w ogole duzo pracy w domu mialam to wsiadlam na rumaka w piwnicy i pedalowalam do upadlego. I brzuszki jak codzien pognebilam.
Ale wstydze sie bardzo,bije sie w piersi ze to koniec.
Dziewczyny prosze o duzo kopniakow,bolesnych i skutecznych a takze o nakrzyczenie na mnie i co tam jeszcze...
Cos mi szwankuje w tej lepetynie chyba, mam deprechy i sama nie wiem co robie.
A co do oslawionej juz rybki,to tez juz czegos podobnego probowalam i tez zapisuje sie do fanklubu tej potrawy.
Ale sie rozpisalam... Pozdrawiam i obiecuje,ze sie poprawie. Do milego,hej!
-
Kasia nie bój nic wszystko w swoim czasie
a ja ,zeby juz bardziej sie nie czolgac nie poszlam na grila
zabawa by byla niezla ale chyba bym sie nie przyczolgala
bo by mnie zarcie juz calkowicie do ziemi przygniotlo
a potem tylko placz i zgrzytanie zebów
-
czesc!
robilam wczoraj rybke! PYCHOTAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!
moje Kochanie tez stwierdzilo "spodziewalem sie ryby, smazonej, z ziemniakami...i jestem bardzo mile zaskoczony".
ja tez jestem zaskoczona, tym bardziej, ze nam jeszcze na dzis zostalo
Dziewczyny, spijcie sobie smacznie, a ja tu....piiiii....popracuje...
-
no, ale juz dosyc spania, juz byscie mogly tu zagladnac
-
Hej w niedzielny poranek
Malgorzata co Ty w niedziele tez przyszlas na 6 do pracy
wez Ty udus tego szefa
-
przyszlam i powiedzialam, ze to barbarzynstwo w niedziele, na 6 do pracy kazac ludziom przyjsc 
ale nie jest to normalne, to tylko dlatego, ze mamy inwentaryzacje. kolejna w grudniu...
ale co tam, ja juz zyje urlopem 
masz jakis nowy fajny przepisik?
-
Hey dziewczyny!!!
Malgorzata, czy ja dobrze widze??????
Ty znowu w pacy???????????????????????
Czy ten Twoj szef to serca mie ma?????????????
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki