Basia, ratuj, muszę do WC , a moja zmieniająca mnie koleżanka zwolniła się dzisiaj :cry: Odpalam miotłę, więc siadaj na nią i szybko ruszaj, nie żałuj gazu, bo może być mały dramat :wink:
Wersja do druku
Basia, ratuj, muszę do WC , a moja zmieniająca mnie koleżanka zwolniła się dzisiaj :cry: Odpalam miotłę, więc siadaj na nią i szybko ruszaj, nie żałuj gazu, bo może być mały dramat :wink:
a tak w ogóle co to się stało z naszą Małgosią poszczuła nas z rana zdjęciami i uciekła. :lol:
Ja też zaraz zjeżdżam i wskoczę dopiero jutro, bo komputerek w domku zepsuty :roll:
No właśnie gdzie Małgorzatka :D
Widziałam Kasie Grabinkę i też jej nie ma :?
A nasza dzielnie biegająca Kasia :?: Pewnie mebelki ustawia ale mam nadzieję ,że zaglądnie :D
I Gosiek Maggy się zgubił :cry: a miałam nadzieję ,że szybko się upora z telekomunikacją :? Gosiek pamiętamy tu o Tobie jakbyś czasem podczytywała gdzieś :D
Dorka wytrzymaj ,wytrzymaj troszku już niedługo do domku i będziesz korzystać do woli z ustronnego miejsca :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
jestem, jestem :)
i caly czas Was czytam :)
zdjecia wlasnie mnie pochlonely, bo sie wzielam za ich opisywanie i numeracje. i mi sie wszystko pozajaczkowalo :)
a potem moje cotygodniowe zebranie prod - ktorego nie nawidze :)
a teraz sie usmialam jak czytalam o maseczce blotnej i wrzasku dziecka :)
a tak z innej bajki - jecie gotowanego kurczaka? o wlasnie mam ochote, ale jakos bym go urozmaicila...i nie mam pomyslu?
a macie w ogole jakies wiesci od Gosiek Maggy?
Małgorztka Gosiek Maggy się przeprowadza do nowego domku :D jak tylko będzie mogła to się napewno odezwie :wink: będziemy tu czekać na Nią :!: co nie :?:
A kurczaka gotowanego to raczej samego jak z rosołku zostanie i nie chce mi się nic pitrasić osobno z warzywkami można sobie coś podsmażyć na patelni czy pieczarki czy cukinie na odrobince oleju ( a najlepiej na teflonowej patelni wystarczy tylko maznąć olejem) chyba ,że masz ochotę na mały grzech to proponuję Ci do tego sosik :P chrzanowy na bulioniku i "zaciągnięty " odrobiną śmietanki :wink: albo można zrobić sobie z kurczaczka sałatkę z ananasem, kukurydzą ,fasolą (co tam kto lubi) i curry(duża ilość) i majonezem który rozcieńczam jogurtem też pycha :wink:
bylam ciekawa jak tam nowy domek Gosiek Maggy. pamietalam, ze 1 wrzesnia ma byc ten wielki dzien, ale ze wtedy mnie nie bylo, a potem (do czego sie przyznalam) nie przeczytalam co pisalyscie podczas mojej nieobecnosci, wiec sie zastanawialam jak tam.
ale pewnie wszystko ok, tylko kupa roboty :) my sie wprowadzilismy w marcu,a do tej pory zamiast lamp wisza zarowki :)
a z kurczaczkiem to swietny pomysl, zeby poddusic na niczym pieczarki w woku i do tego wrzucic kurczaczka :)
dzieki Bacha za wene :)
Nie ma za co Małgosia :lol:
No masz rację z przeprowadzką czy remontem zawsze kupa roboty :roll: Wcześniej pisała ,że jest bardzo szczęśliwa :D to znaczy ,że wszystko u Niej jak najlepiej dosprząta się dziewczyna i pozałatwia wszystko napewno się odezwie :D
pewnie, ze bedziemy czekac na Gosiaka :)
a jesli chodzi o kosmetyki to zdecydowanie odradzam mleczko ujedrniajace z Garniera. porazka totalna! bardzo wysusza skore.
Jak masz na myśli to w żółtej butelce to prawdę mówisz -do niczego jest :(