-
mam super torcika w lodówce :D :D :D i ... czekam, aż wpadnie jakiś łakomczuch, żeby mu go wcisnąć. :wink: Aż boję się w ten pojemniczek z torcikiem zajrzeć, bo wtedy się skuszę :? A jest na pewno re-we-la-cyj-ny ...mmmmmmmmmmmm.................... Może ktoś ma ochotkę :?: :?: :?: :?: :?:
-
a wiosenka zanikła nam gdzieś nie wiadomo gdzie :wink: :lol: :lol:
Zamiast tłustej kiełbasy można dodać mięsko :wink: ale to już moje zboczenia :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: i jak dla mnie smak jestnawet lepszy bo np: u mnie lubią bardzo z parówkami i nic na to nie poradzę :wink:
Dorka my jesteśmy weteranki :wink: jeszcze trochę powiemy ,że naszym największym hobby jest dietowanie :lol: :lol: :lol: :lol: ale na sam początek nie pozostaje nic innego jak pewne ograniczenia ,żeby przyzwyczaić organizm do innego żarełka a potem i owszem można od czasu do czasu czymś malutkim zgrzeszyć :wink: :lol: :lol: :lol:
Ja się narazie trzymam w postanowieniach setki ( tu pozdrawiam Kasię :D co dzisiaj coś zaginęła) i mam nadzieję się nie złamać moja silna wola została wystawiona na cięzką próbę :roll: narazie ja górą :wink: :lol: :lol: :lol:
-
znalazłam chętną :D :D :D :D już obcasy stukają po schodach :lol: :lol: :lol: ufff... jaka ulga... :wink:już się bałam, że musiałabym sama zjeść i znów moj tysiączek diabli by wzięli :lol: :lol:
-
Dorka ha, ha,ha......chodź do mnie ja mam brzoskwiniowy jogurtowy w lodówce nietknięty od wczoraj :wink: albo ja albo on. Ale narazie ja wygrywam i nie wyrzucę go będę się tak pastwić nad sobą jak go nie ruszę dzisiaj to znaczy ,ze tak nisko nie upadłam (a jutro go piesek wciągnie on uwielbia takie rzeczy) :wink: :lol: :lol: :lol:
-
ja tez robie leczo tak jak Dorka - najpierw kielbaske, z niej sie wytapia tluszcz i potem do tego cebulke :)
a wpadki sie zdarzaja. czasem trzeba zjesc kawalek czekolady, czasem kromala chleba z maslem.
ja uwazam, ze nawet nalezy czasem zrobic sobie odstepstwo - bo inaczej popadnie czlowiek w paranoje. potem sie pojawiaja bulimie, bo to najszybszy sposob wyrzucenia z siebie "zbednych" rzeczy.
-
wielkie dzięki, będę się spowiadać z grzechów - a jak widzę Wy mi nie pozwolicie za często grzeszyć.
Już i tak wiele zrobiłam: nie jem słodkiego, jem ciemne pieczywo, nie objadam się tak jak kiedyś, nie smaruję chleba masłem, jem warzywa i owoce.
No i raz ćwiczyłam Ha, ha
Z ćwiczeniami na razie na prawdę nie mam czasu.
-
Basia, Kasi nie ma , bo pewnie od samego rana ćwiczy i spala kaloiei :wink: dzielna dziewczyna :D
Ja uwielbiam leczo z wołowinką ( tak tradycyjnie) ale moi też objadają się parówami. Za to w sezonie zimowym, gdy papryka jest bardzo droga walę wtedy w gar pieczarki, paprykę ze słoja, a świeżą papryczkę tylko do smaku i ...też młócą, aż im się uszy trzęsą
-
Ewa, ćwiczeniami na razie się nie stresuj. Pewnie, że świetnie jest ćwiczyć ale... ja (na przykład) cierpię na chroniczny brak czasu i ... nie ćwiczę niestety. Może jak zacznę chodzić na aerobik to wtedy :?: :?: :?: Kto wie ... :?: :?: :?:
-
Małgorzatka a ja najpierw wszystkie warzywka smażę
moim dorzucam na koniec mięsiwo (osobno podsmażone) a sobie odkładam i najwyżej później do tego piekę sobie w foli rybę albo pierś też dobre :wink: a odstępstwa to ja dobrze znam niech się tylko nawiną babskie przyjemności czekolada pójdzie w ruch jak nic :wink: 8)
A z ćwiczeniami to jest różnie albo nie mam kiedy,albo się nie chce ale staram się staram przynajmniej trochę brzuchów czy inszych wygibasów (czekam na to aż się zlitują i naprawią mi pasek w rowerze stacjonarnym to sobie popedałuje bo na steper jeszcze się nie doczekałam tu naprawa może potrwać dłużej) :wink: :lol: :lol: Jedyna tu dziena kobietka co się nie daje i ćwiczy systematycznie to Kasia tu trzeba przykład brać :D
-
Kasia faktycznie tylko gratulować sampoozaparcia z tymi ćwiczeniami i dietką. Ona chyba najbardziej z nas wszystkich jest dietkowa i nie ulega pokusom :D :shock: :shock: