Wątek: 30-stki odchudzające się

Hello Kasieńko.
Ja już spadam do łóżeczka.
Du jutra

Dziewczyny, pędzicie znowu z tym wątkiem, nie uda mi się chyba nadrobic zaległości.

Ale melduję się, że jestem, nie zginęłam. Waga tylko o mizerne 0,2 kg w dół, ale za to od czwartku zaczynam 14-dniowy okres próbny w fitness klubie - jak mi się spodoba, to sobie karnet wykupię. Oferta zajęć grupowych brzmi ciekawie, oprócz tkaich tradycyjnych cardio czy siłowych mają i jogę, zajęcia na basenie. Jest też sauna (ukłon w strone Blanki), jacuzzi i inne tego typu bajery i już się na to wszystko cieszę

Lańcuszków też nie lubię, ale w tym, który dostała jedna z Was, zaintrygował mnie ten "ryż integralny", który podobno należy jeść codziennie. Ciekawe, na czym polega jego integralność, z talerzem się integruje i w rezultacie jemy ryżotalerz?

Ściskam Was i uciekam, bo muszę pędzić na taniec brzucha, ale chciałam się choć zameldować na chwileczkę

Dzien dobry

Moze nie wcale taki dobry, bo jeszcze strasznie ciemmno, zimno, za oknem deszcz i wiatrzysko okropne JA CHCE WIOSNY Takiej jesieni jak mamy obecnie, nienawidze i do tego jeszcze na jutro u nas snieg z deszczem zapowiadlaja brrrrrrrrrrr okropienstwo Tyle ogolem o pogodzie

Witaj ponownie Trinia, milo, ze do nas na watek wpadasz super sprawa taki fitnessclub kiedys ( bardzo juz dawno temu, za bezdzietnych czasow ) mialam rowniez okazje chodzic do takiego, ale teraz niestety cierpie na chroniczny brak czasu ( wiem, wymowka ) ale jezeli masz okazje a Ci sie spodoba, to choc i korzystaj bo to naprawde genialna sprawa

Kasienko!!!!!!! Nareszcie, czekalysmy wczoraj juz na Ciebie z niecierpliwoscia Mam nadzieje, ze ze zdrowiem juz wszystko ok??? I masz racje co do tej pogody u nas, wstretna, nawet nosa sie nie chce za drzwi wystawic Jezeli dolaczysz do naszej kolejnej przsiegi to raz - dwa pozbedziemy sie razem tego wstretnego kilogramka nawet niezauwazysz kiedy a co do "detektywki" to z lekka przesadzilas, przeciez znasz "11880 da werden Sie geholfen " i na sam koniec, pewnie tu wszystkie dziewczyny beda mojego zdania - Wreszcie jestes!!! nie ma to jak TY , zawsze potrfilas nas motywowac , nawet na wesolo i tu znowu dowod tego, zamiast biegania w zimne i deszczowe poranki , wsiadasz na rowerek i pedalujesz pocie czola!!!!!!!!!!!!!!!! KLANIAM SIE NISKO I sama teraz zaczne deptac na stepperze ( tylko go odkurze )

Monisiu!!!! Jakie wariatki to wszystko jest zycie a smiech to zdrowie i jakie to zycie byloby ponure, gdyby nie takie wariatki jak my????????????????? i do tego smiejac sie spalamy zbedne kalorzyska

Dorcia i co??? pytalas sie ??? i jaka bala reakcja??? Bo u mnie kupa smiechu w domu byla

Baska, pokazalas???? i jak, spodobalo sie

Malgosiek, duzo , duzo zdrowia Ci zycze i wracaj do nas FIT !!!!!!!!!!!!!!!

Gosiek, mam nadzieje, ze depresje prysly po przeczytaniu nas i teraz bedziesz chodzic znowu usmiechnieta??

Kochane Asienki, wstawac z lozeczka, Joasiu ja juz z kawka na Ciebie czekam


Ale sie rozpisalam

No i jestem - dzięki za kawkę Maggy - nie umiem zacząć dnia bez niej

Dzieciaki ogarnięte, śniadanie zdrobione - pięć minut dla mnie . A potem biegiem do pracy

Witajcie!
Maggy - pewnie, że smęty minęły - po takiej lekturze, jak mogłoby byc inaczej
Ta lampa mi jakoś nie podchodzi
I dzieki za zaproszenia na kawę.
U mnie świeci słoneczko, zimno, ale bardzo pogodnie - to dmucham mocno w różne strony swiata co by i dla Was słonka starczyło.
Trzymałam sie wczoraj dzielnie. Nie miałam czasu to i nie jadłam.
zmieniam ticerek, dokopałam sie do wagi i kolejny dzień pokazuje mniej niż na moim paseczku, no to sobie zmienie - nie
Musze dzisiaj ostro popracować i wyprodukować górę dokumentów - no to na razie - ale jeszcze tu wrócę.
Miłego dnia

Dzień dobry jaki ruch od rana aż miło poczytać

Kasia no w końcu sie odnalazłaś
Gosia brzucholek zmieniaj ,zmieniaj nie żałuj sobie bo każdy kilogram mniej to tez jakaś motywacja jak spada to się człowiekowi chce walczyć dalej tak trzymaj
Triskel jak dawno Cię nie było .Take zajęcia w clubie fajna sprawa
Maggusia masz rację zawsze sie wykręcamy brakiem czasu
A jak tam lampa włoska
Dzisiaj się odzywają moje poćwiczeniowe zakwasy ale co tam zawzięłam się zobaczymy na jak długo
Dorota jak Ty jeszcze raz sięgniesz po bigosik to nie tylko Maggusia Ci nakopie ja tyż

Dzien dobry Piekne 30-tki!
Wpadam na moment,zeby sie przywitac i zaraz "ruszam z kopyta".
Gosiu u mnie dzis poki co pieknie - sloneczko zarozowilo niebo i trzeba sie troche tym naladowac. W koncu zapowiadaja wstretne sniego-deszcze!
No to narazie zmykam i wkrotce bede. Pozdrawiam slonecznie!

Doberek, Kłaniam się nisko
jaki tu ruch od rana Nareszcie znów w komplecie

bigosiku jużnie ruszę. Ba, nie tylko nie ruszę ale i nie zrobię do świąt. A wszystko przez Małgorzatkę, bo poszczuła tym bigosem tydzień wcześniej
Dzisiaj mam rybkę na obiadek i na kolacyjkę jakieś owocki
Maggusia, mojego nie pytałam, bo wrócił bardzo późno, a ja po prostu padłam. :P Ale może dzisiaj będzie okazja

No tak najpierw bigosik a potem nic nie ćwiczyła co chesz ,żeby Ci się ta lampa popsuła bierzi używaj bo gwarancja minie

oj, chyba zrobił się lampie przykurcz pod pachą i trudno będzie wsunąć