Wątek: 30-stki odchudzające się

Maggy mialaby tak choc ukradkiem nie kuknac??? Tez w to nie wierze!
Wiecie co,pare lat temu potrafilam rzucic slodycze na prawie rok. Ale tez i wygladalam o 15kg lepiej niz teraz.

no nie ja jedna niewierze
Kasia Ty dzielna dziewczyna jesteś ,żeby przez rok nie tknąć słodyczka ja w sumie za nimi nie p[rzepadam ale jak mnie dosięga babska comiesięczna dolegliwość to nie ma mocnych
Ja też sobie nie raz zadawałam pytanie jak mogłam dopuścić do takiego stanu rzeczy (czyt. wagi)

Baśka, ale namieszałaś z tymi kaloriami wiesz lepiej patrzeć tylko w jeden dziennik kalorii i to będzie najlepsze z wszystkiego
Chyba będę omijała jutro wagę szerokim łukiem dałam czadu jestem wstrętny obżarciuch i tyle ... dzisiaj nadprogramowo zjadłam pół bułki z zółtym serem i ... nieoparłam się naleśnikowi, którego robiłam na jutrzejszy obiad . A to wszystko przez to, że z bułką nie miałam na spacerze co zrobić ( no przecież nie wywalę jej do śmieci); a w naleśnikach wzbogaciłam przepis o wiórki kokosowe dodane do ciasta i ... moje mniejsze dziecko nie chciało zjeść, więc... no przecież nie wywalę takich pyszności oj, nie tsanę jutro, nie stanę ...
ale mam doła, rany...

zresztą zaczynam się już powoli zastanawiać, czy ja aby przy tej diecie cos ostatnio nie tyję zamiast chudnąć
oj, jaki wstyd

Kasiu, a Tobie nastrój wrócił na swoje miejsce pewnie tak, bo ten paskudny trafił do mnie
idę sobie popłakać oops: :

Dorota pół bułki i kawałek naleśnika opanuj się przy moim ostatnim wyczynie to Ty cieńka w uszach jesteś

no daj spokuj bo się Tobie udzieli moja obsesja kalori i
jak ujrzałam dzisiaj w sklepie na opakowaniu ile to świnstwo może mieć tylko se później powiedziałam ale ja głupia jestem pyszniusieńki obiadeczek przeszedł koło noska

Na pocieszenie Ci powiem ,że nie wytzrymałam na tym cholernym barszczyku i musiałam coś wciąć także mam nadwyżkę jak nic więc grzebie i grzebie w tych tabelach do jutra mi przejdzie

Czesc Wam!!!!

No, no Baska, Ty mnie chyba juz dobrze poznalas
jasne ze Was czytam, tylko czasu do wpisywania nie mam Dorcia ,ja tez w rodzinie ostatnio mialam bliskie spodkanie z rakiem i to nie jest nic przyjemnego, tymbardziej jezeli chodzi o osobe bardzo bliska glowa do gory !! Zycie juz takie niestety jest i trzeba sie cieszyc kazda jego minuta bo nie wiadomo kiedy nas zabraknie!!!!!!
Baska nie mieszaj tymi tabelami bo mi sie w glowie zakrecilo, a co do reszty wpisow to sie napewno przydadza!!!!

Kasienko,Asiu , Moniko super zej estedscie przy nas!!! niektore dziewczyny nas niestety opuscilyi przeszly sobie na inne Topiki, no ale jezeli czuja sie tam bardziej wsparte to trudno, nikt nie bedzie nikogo zatrzymywal

Ok zmykam do mezulka , bo mnie juz pilnuje czy czasem za dlugo tu nie bede siedziec

Sprobuje jutro wpasc!!!

Pa aniolki!!!!!!!!

Wiedziałam ,że lukniesz ,wiedziałam