Strona 237 z 2069 PierwszyPierwszy ... 137 187 227 235 236 237 238 239 247 287 337 737 1237 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,361 do 2,370 z 20687

Wątek: 30-stki odchudzające się

  1. #2361
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Oj, jak fajnie, że Gosiek jest stale z nami Jak tam pierwsze śniadanko na nowym Pewnie smakowało przednio :P czujesz już zapach swojego domu, czy jeszcze nie dolatuje
    Basia, do d..py z ważeniem. Stoi francowata w miejscu, nawet jak balansowałam na niej, żeby się rozhuśtała i coś po tym, żeby się zmieniło to nic .Świnia jedna, stoi jak zamurowana... wrócę z pracy to ją wyrzucę
    Za to kupiłam sobie krem odchudzająco- ujędrniający z Soraya ( ten , który reklamuje Kożuchowska). Bajecznia pachnie, świetnie się wciera, skóra jest gładziutka, a efekty ...to powiem Wam za kilka dni... ale troszkę się obawiam, że jednak Eveline było lepsze( a może to tylko moja podświadomość?)
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  2. #2362
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    a lazanek więcej nie ruszę, bo to przez nie pewnie w tym tygodniu dalej nic oj, diabli warta ta nasza dieta, jak nic kilogramy nie lecą w dół
    Właśnie naszykowałam sobie trocinki i mineralną , może to w końcu pchnie
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  3. #2363
    abuta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-07-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    230

    Domyślnie

    Jaki mam młyn , to w głowie się nie mieści ...

    Dwa miesiace bez dzieci (tylko w weekendy ) - teraz wrócili i nie mogę się pozbierać ... W domu bałagan , rowerek czeka potulnie w kącie . Dobrze że chociaż dietę wciaż trzymam .

    Maggy Gosia - fajnie mieć domek z tarasem . Ja tak po cichutku sobie projektuję domek - może kiedyś się spełni . A pamiętam jak te dziesięć lat temu mąż mnie namawiał na dom zamiast mieszkania - a ja nie chciałam .Teraz to sobie mogę tylko pomarzyć . Za głupotę się płaci .

    Trzymajcie się ciepło
    Joanna
    ...

    Faza I 27.07 - 31.07 2,4 kg
    Faza II 01.08 - nadal ...

  4. #2364
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dorotka wiesz co u mnie z wagą wczoraj to samo stoi jak zaklęta i już
    a po wczorajszym doszłam do w niosku ,że nie bedę się jak wariat codzień katować liczeniem tych durnowatych kalorii skoro wszędzie co innego i zabieram się za siebie w następujący sposób przedewszystkim śniadanie (które zawsze omijałam szerokim łukiem właśnie wciełam serek wiejski ,jogurcik z trocinkami i kawke bez cukru I styka do obiadku ) potem lekki obiadek w między czasie jakiś owocek i 0 kolacji wedle zasady śniadanie zjedz sam, obiadem się podziel z przyjacielem a kolację oddaj wrogowi i oczywiście woda i herbatka czerwona litrami i zobaczymy co się bedzie działo mam nadzieje ,ze też bedzie niskokalorycznie bo wartości mniej czy więcej się zna na oko to już takie zboczenie

  5. #2365
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    a ja wciągnęlam już trociny z wodą i do tego potem brzoskwinie, koło 11.00 śniadanko: wiejski z pomidorkiem, a potem zobaczę Ale już nie naleśnik i bułka bo znów będę wśćiekła
    A może my mamy po prostu yen cholerny zastój i tyle to trwa, bo przecież stale dietka, co
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  6. #2366
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dorcia ja już nic nie wiem poza tym ,że się wściekam a potem buszuje i szukam jakiegoś wytłumaczenia a raczej może usprawiedliwienia ,że nie robie niczego źle albo tylko czasami się myle bo chyba zaczne tak jak nastolatki trzaskać głupoty i niejeśc nic to waga drgnie Zobacz Dorka dołujemy się pierdołkami jak kawałek bułki czy jakiś barszczy a to wszystko przez tą stojącą wage czy nie mam racji


    Gosiu brzucholku pozdrawiam widze,że czytasz kiedy wyjazd Pewnie teraz spalasz kalorie przypakowaniu

  7. #2367
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    u nas to sa szczsciary wyjazdowe Bawcie się dziewczyny świetnie i wypoczywajcie
    Basia, może powinnyśmy na kilka dni zrobić szok w drugą stronę i po prostu niedojeść
    ja już sama zgłupiałam
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  8. #2368
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    To masz to samo co ja tyle ,że mi wczorajsza frustracja nieco przeszła i może by to dobre było własnie przeglądam różne tematy i nawet doczytałam coś o jedno dniowej diecie oczyszczającej gdzie pije się same płyny (soki ,bulionki,wode, herbatki) jeden dzień męki oczyszczającej i potem dalej dawne przyzwyczajenia tylko nie wiem czy ja bym dała rade tak na samych płynach chyba by mi się w żołądku całkiem przebulgotało
    Dorotka tak prawde mówiąc to nie wiem co zrobić ,żeby tak zmienić ten ciągły stan wagi niby drgnie coś tam podglądsz i już się micha cieszy a potem co nic się nie zmienia

  9. #2369
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    wiesz, u mnie tak wisi minimalnie poza 61 kg już jakiś miesiąc i nic... diabli mnie biorą jak sama cholera. Ale właśnie dziewczynami powiedziała, że jak już ruszy to od razu jakieś 3-4 kilo w niecałe dwa tygodnie Oby, bo powoli zaczyna mnie to drażnić. I wcale nie o to chodzi, że chcę się nawpychać już czegoś dobrego ,bo już mam tak zakodowane, że z powrotem nie mogę utyć, że pewnie będę się już dietowała do śmierci. Ale chciałabym, żeby w końcu po prostu się ruszyła. Tylko tyle. To dużo
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  10. #2370
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja Ci już mówiłam ,że u mnie pokazywała ponad 1,5 kilo mniej i jak mi się już micha cieszyła i nie wiem jak to jest,że jak przychodzi dzień wyznaczonego ważenia jest nadal to samo Nie przesuwam suwaka o każde półkilo bo potem jak widze musiałabym go sunąć do poprzedniego stanu i tez mnie to drażni
    Poczytaj to i powiedz co o tym myślisz bo później wyczytałam,że wracając do 1000 szybciej się traci kilogramy po takim oczyszczeniu
    A ja to normalnie już nic nie wiem

    ...."A co do oczyszczania, to mogę Ci jeszcze zamiast głodówki polecić taką trzy dniową kurację. (przetestowana, nie tylko przeze mnie ale i przez połowę mojej rodziny):
    1 dzień:
    1,5 do 2 litrów kefiru i grzanki w dowolnej ilości:
    2 dzień 1,5 do 2 litrów solu jabłkowego i znowu grzanki:
    3 dzień surówki warzywne i jak wyżej grzanki
    A teraz moje własne uwagi wynikające z doświadczenia. Zamiast kupnych grzanek (a powinny być razowe) polecam chlebek razowy albo?i pełno ziarnisty opieczony w tosterze lub piekarniku, tak żeby był chrupiący ale bez problemu dał się pogryźć. Kupne grzanki jakieś strasznie słodkie są (przynajmniej dla mnie) a na tej dietce mocniej się smak odczuwa. Co do soku jabłkowego to odradzam kupny, nawet ten nie słodzony. najlepszym sposobem jest miksowanie jabłek z skórką ale bez ogryzków z dodatkiem wody. Nie dość że sycące to jeszcze w dodatku ma mnóstwo błonnika, choć wygląda mało atrakcyjnie A jeśli chodzi o surówki to takie z dodatkiem odrobinki oleju i np. ziołami. ja najlepiej lubię takąokrojone w drobną kostkę pomidory i ogórki, dużo koperku, olej (w moim przypadku lniany) sol do smaku. Do tego świeże tosty skropione odrobinką oliwy..."

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •