Hej zróbcie dużo zdjęć żebym mogła sobie chociaż pooglądać
Hej zróbcie dużo zdjęć żebym mogła sobie chociaż pooglądać
Największe przeszkody to własne nastawienie.
ja bym się chętnie wybrała, ale niestety już idę na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy. ide pierwszy raz, ale myślę, że raczej nie ostatni mam nadzieję, że przy okazji poprawienia sobie stanu ducha poprawię też swój wygląd i poznam wielu nowych znajomych
Kurcze ale sie zmachalam ... co za widoki ... az w serduszku cieplej ... i cialko lzejsze ... szybciutko przed kominek w Przytulnii troszke nosek mi zmarzl ... zapraszam na herbatke z rumem ... potem moze jakes dance przy goralskiej muzyce ... dziewczyny ciupagi w dlon
Co do wyjazu w realu to jak na razie sa 3 chetne co mnie martwi bardzo a mialo byc tak pieknie ...
To dokad jutro ruszamy
Dagmarko ... wszamalam 3 pomidory i 2 ogorki zielone do tego 3 kostki czekolady i paczke migdalow ... myzle ze z takimmenu dalabys rade bez lektyki hihihihi
Buziaczki
Kochana Dagmaro!!! JA bym chetnie jechała , pospacerowała po szczytach ale... pracuje raptem od 3 m-cy- chyba nic wiecej nie muszę dodawać Ale wierz mi że bardzo ale to bardzo bym chciała- gdybym tylko mogła Ja kocham góry , do tego stopnia że namówiłam męża na wyjazd do Pasierbca , do naszej córci na kolonie : rano praca, potem wyjazd i wieczorem powrót , a wczesnym rankiem znów do pracy. Ale byłam , zobaczyłam i bardzo się cieszyłam.
Napiszę Ci tak: nie mówię NIE , nie mówięTAK - cały czas śledzę forum i jeśli tylko będę mogła...(a psik)!!! POZDROWIENIA
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Alez zmeczona jestem po calym tygodniu. Dzis wieczor to tylko skulde sie przy kominku z kubeczkiem herbatki z rumem w lapkach (to ta z zaproszenia kompii )...fajnie tak poleniuchowac i pomarzyc...
P.S. tylko nie myslcie sobie, ze nie bede was znowu cwiczeniami meczyc wkrotce)
Cześć Wszystkim w Przytulni .
Dziś nigdzie grupą nie byliśmy ale ja byłam w mieścinie najbliższej i przywiozłam nowy zapas rumu na kominkowe spotkania . Stoi na półce na górze na prawo od kominka tam gdzie inne lecznicze buteleczki - patrz strona 3 wątku na dole .
AAnikAA na pielgrzymce jest na pewno równie wspaniale jak w górach . Będziemy się łączyć myślami . Poza tym po tym pierwszym wyjeździe mogłabym w góry jeszcze drugi raz pojechać .
Kompia ja któregoś dnia wypróbuję menu które podałaś powyżej . Tam jest znacznie mniej niż 1000 kcal . Ciekawe jak mi pójdzie . Z braku lektyki mogę w razie czego jechać rikszą bo są blisko .
Jupimor pozdrawiam i myślę o Tobie i o Twoim szefie - a nuż to coś da ?
Magdalenko zrobiłam gimnastykę rano : wersja mniejsza , po 10 ćwiczeń z każdego . W miarę przybywania czasu będę więcej ćwiczyć .
Kompia zaproponuj na ile dni jedziemy w góry to ja się do wszystkiego dostosuję . Odpowiadają mi każde warunki .
Czy będziemy spać w jakiejś prywatnej kwaterce i chodzić na trasy jednodniowe ?
Bo na prywatnych jest dobrze bo nie trzeba wracać na obiad .
A jak się zapatrujesz na Gerlach ?
Bo na Rysy to co najmniej chciałabym iść bo już parę razy byłam powyżej Czarnego Stawu i nie doszłam niestety .
A na Gerlach to nie wiem jak się idzie i czy to jest w ogóle jednodniowa trasa ?
Ale ja się do wszystkiego dostosuję .
Marzeniom trzeba dodać datę i stają się CELAMI
super........
Wędrowniczki kochane gorąco Was pozdrawiam
Dziś kolejny dzień wspinałam się po górach...... było cudnie.... teraz zasłużony odpoczynek
Jutro niedzielka - może zjadziemy na Mszę do braci Albertów.. piękna ta ich Kapliczka
a potem na górskiej polanie może jakiś piknik.. kocyk rozłożymy.....
a dziś już mówię dobranoc, powoli od kominka się odklejam i w śpiworek wskakuję.......
do jutra
Zakładki