Dzisiaj się szybko odmeldowuję
Po wczorajszym bezsensownym odwiedzeniu cukierni , o której wiedziałam , że jest tam przeciętnie , i tak było , nie inaczej , dzisiaj jadłam same dobre rzeczy , chociaż może za dużo . Kalorków nie liczyłam .
Cały czas myślę , dlaczego wydaje mi się irracjonalnie , że w tej cukierni muszę koniecznie spróbować nieznanych faworków ?
Bike , dla mnie na przeziębienia najlepsze są : rutinoscorbin 4 x 5 dziennie i czosnek . Kiedyś działało Oscillococcinum ale już się przyzwyczaiłam . Próbowałąś ten rutinoscorbin ?
Jupimorku w odniesieniu do ciężkiej zimy przypomina mi się najbardziej ukochana książka młodości - Centkiewiczów : Fridtjof, co z ciebie wyrośnie , o tym jak Nansen próbował zdobyć biegun północny . Bardzo chciał zdobyć ten biegun i przełaził wpław przez kanały wodne zachęcając swego towarzysza : Chodź , woda nie jest wcale znów taka zimna ! Od tego czasu zawsze myślę sobie : Nie jest wcale najgorzej . Nareszcie są jakieś przygody bo w Łodzi tak nudno .
Pozdrawiam wszystkich
Zakładki