Buziaki Przytulniaki
Wpadam z buziaczkami i pozdrowieniami
Dagmarko co u Ciebie? omijasz cukierenki? trzymam za Ciebie kciuki i cały czas wierzę, z znów będziesz na takiej fali jak w 2004 r! czego Ci bardzo zycze
A co tu tak pusto?
No tak, choroba na tydzień położyła głównego palacza kominkowego i nie było ciepełka, które by przyciągnęło do przytulni. Już się poprawiam
Pozdrowienia dla wszystkich Przytulniaków.
"Bo kot, Panie Doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Kot mi schudł - K. Grochola
Ister dzieki za ciepełko
to ja zaparzam herbatkę i kawkę z mleczkiem na co kto ma ochotę!
buziaczki dla Wszystkich Przytulniaków zostawiam na czele z naszą Gaździnką !
Dagmarko co u Ciebie?
Jak co rano biorę się najpierw za kominek.
Okres od Świąt Bożego Narodzenia i nieciekawe pogody spowodowały odpuszczenie diety. Na efekty nie trzeba było długo czekać - waga podskoczyła do 82 kg. Tak jak jakiś czas temu - moja motywacja na nowa działa, zatem też wróciłem do pilnowania się. Dzisiejszy pomiar wykazał 80 kg, czyli poprawa jest. Ale oddaliłem się trochę od celu... No cóż, lubię zimę, ale pod warunkiem, że jest prawdziwa. A taka pseudo-zima spowodowała kompletny brak ruchu...
W najbliższym czasie jednak i w tym zakresie mam zamiar się poprawić i pójść na squasha. Będę meldował o postępach
Pozdrawiam
P.S.
Oj, ale mało drewna zostało. Idę nowego narąbać
"Bo kot, Panie Doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Kot mi schudł - K. Grochola
Hej
Od rana biorę się za kominek.
Pozdrawiam
"Bo kot, Panie Doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Kot mi schudł - K. Grochola
Ister dzieki za pilnowanie kominka
a nie masz moze jakiś przecieków gdzie jest nasza Gaździnka? moze nad morze wyjechała
Dagmarko goraco Cię pozdrawiam !! napisz co tam u Ciebie, buziaczki
Dorzucam drewna do ognia, żeby troszkę płomień podsycić
pozdrawiam serdecznie Przytulniaków, z Gaździnką naszą na czele
a tak a propos Gaździnki, czy ktoś wie co się u Niej dzieje
Zakładki