Jeden dzień byłem tak zawalony robotą, że nie miałem nawet kiedy w kominku napalić. Ale dziś się poprawiam, choć też tylko na chwilę wpadłem.
Wczoraj ustawiłem sobie plan spalania na 250 kcal. Wyrobiłem go z naddatkiem = w sumie około 300 spaliłem przechodząc nieco ponad 5 km.
Na dziś założyłem 260 kcal. Zobaczymy co będzie
Pozdrawiam
Zakładki