DAGMARKO ja Cię dziś wyręczę w odśnieżaniu ale Ty szybciutko szukaj dobrej ścieżki na szczyt. Bo tak sobie myślę ,że nie chcesz zostać trzecim " bałwankiem"
![]()
POZDROWIENIA![]()
![]()
DAGMARKO ja Cię dziś wyręczę w odśnieżaniu ale Ty szybciutko szukaj dobrej ścieżki na szczyt. Bo tak sobie myślę ,że nie chcesz zostać trzecim " bałwankiem"
![]()
POZDROWIENIA![]()
![]()
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Ja wiem, że to nie mnie o to pytałaś, ale nie mogłam się oprzeć
1. Biblia (absolutny top one - czytane codziennie po kawałku)
2. Mistrz i Małgorzata (czytane raz w roku)
3. Władca Pierścieni (czytane raz w roku do momentu ekranizacji teraz raz w tygodniu oglądam film, bo niechcący przekazałam synowi w genach miłość do tej historii)
4. Krystyna córka Lavrancea (co dwa lata)
5. Alchemik
6. Cała seria o Wiedźminie Sapkowskiego
Właśnie zdałam sobie sprawę, że nie mam ostatnio odkrytych książek. Wszystkie które kocham to te z dzieciństwa i przedmałżeństwa.
Napisz proszę swoją listę. Może znajdę coś dla siebie.
No to teraz dzieciństwo:
1. Dzieci z Bulerbyn
2. Muminki (wszystkie)
3. Pięcioro dzieci i coś (cała seria chyba z pięć książek)
4. Dorotka w ...... z OZ (cała seria)
5. Gałązka z drzewa słońca (cygańskie baśnie - najpiękniejsze jakie w całym życiu czytałam. Nie mogę teraz nigdzie znaleźć tej książki)
6. Mała Księżniczka (pierwsza książka przy której płakałam)
7. Cała Ania
8. Cały Kleks (trzy części)
9. Kajtuś czarodziej + Król Maciuś Pierwszy
10. Proxima (Borunia iTrepki - 3 tomy)
Mogłabym tak bez końca, ale Zuzanka się obudziła.
Nie mogę doczekać się Twojej listy.
Pozdrawiam
Kaszania
Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia
***
Grażyna
p.s. swoją listę dołaczę późniejale zaskakująco podobna jest do listy Kaszanii
![]()
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tak tak w nadchodzace zimowe wieczory ciepla herbatka i dobra ksiazka to jest to! Tez mam kilka ulubionych, ale jakos nie potrafilabym ich w kolejnoci ulozyc...wszystkie sa fajne...bardzo mi sie odobal Perfumy (chyba taki bedzie polski tytul) Patrica Suesskind, Alchemik tez byl fajny, lubilam tez czytac niektore z polskich lektur jak np "Noce i dnie" czy "Nad Niemnem". Czasem lubie poczytac jakas fajna historyjke o milosci...jednakze taka, gdzie to nie jest wiadome od pierwszej strony, co sie stanie na ostatniej..hehe...
![]()
Dagmarko, pozdrawiam
ja o moich książkowych fascynacjach napisałam już u siebie, ale tak ogólnikowo, bo dziś mało czasu mam
ale jeszcze napiszę na ten temat napewno![]()
Witajcie![]()
To może ja też dopiszę swoje książki. Staram się czytac dużo ale większość książek zapominam po jakimś czasie.Widocznie nie są warte zapamiętania.
Te do których z przyjemnością w każdej chwili wróciłabym lub wracam to :
* Biblia
* Ditta
* Krystyna,córka Lavrancea
* całe mnóstwo książek opisujących wyprawy do miejsc , gdzie raczej napewno się nie wybiorę, np. "Ja Australijczyk" lub "Życie wielkiej rzeki "
A z tych dziecięcych książek , które z przyjemnością czytałam swoim smykom wymienię
* Dzieci z Bulerbyn
* wszystkie części przygód Tomka Wilmowskiego
* Mała księżniczka
* cała seria książek JANA GRABOWSKIEGO
* Piotruś Pan
Pozdrowienia Wędrowniczki![]()
KOLOROWYCH SNÓW![]()
![]()
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Hura super dzięki
Rany ja o wielu z tych książek nie miałam pojęcia że w ogóle są ...
Np. Zachir - coś nieznanego ... Ditta i parę innych .
Moje przeboje :
Z wczesnego dzieciństwa : Jak Wojtek został strażakiem Z podstawówki : wszystko E.Niziurskiego i H.Ożogowskiej ,
ale do dziś chętnie wracałabym do Pana Samochodzika . Dzisiejszy tego "ciąg dalszy" to zdecydowanie nie to samo . Ania z Zielonego też była fajną lekturką .
Z czasów średniej szkoły : Rzeka - ks. dla instruktorów harcerskich i Centkiewiczów Fridtjof co z ciebie wyrośnie . Bohaterów tych własnie książek łączy to , że umieli wchodzić na górkę , choć nie w znaczeniu odchudzania . To były moje książki motywujące , na okrągło w użyciu . Na 3 miejscu Winnetou .
A dziś ... lista moja jest białą kartką . Mało czytam a szkoda bo bardzo lubię . Ale w tym roku ( !!! ) przeczytam ks o szybkim czytaniu .
Czytałam z zachwytem Imię róży . Mistrza i Małgorzatę - jak zaczęłąm to nie mogłam się oderwać - ale jednak z braku czasu nie skończyłam . Wszystko przede mną![]()
Sapkowski przede mną i Władca pierścieni i Coelho w większości . Fajnie tak sobie pomarzyć .
Były też książki , które na mnie mocno podziałały i dużo z nich zaczerpnęłam :
Wyżej wymieniona Rzeka , T. Gordona Wychowanie bez porażek ( książka bardziej o zasadach dobrej komunikacji niż o wychowaniu , i świadczy o niej to , że przed jej pojawieniem się nikt nie mówił tak jasno o kumunikacji , a po jej powstaniu nagle tyle literatury o tym ) a w ub. roku Dieta South Beach . To były książki w ciągłym użyciu .
Musierowicz poznałam jak nie byłam w wieku jej czytelniczek , tylko już miałam ponad 20 lat . Ale jest świetna , po prostu super i cool i koniecznie muszę Ją do mojej kuracji odchudzającej wprowadzić . Myślę , że pokona nawet wieczorny głód .
I jeszcze gorąco polecam Roald Dahl Niespodzianki . Nakłady wyczerpane . Od lat !!! bezskutecznie poluję na to . Dostępna chyba tylko na Amazon.com . Wszystko zapowiedziane jest w tytule . Niespodzianka goni niespodziankę . Nieprzewidywalne zakończenia .
Piszcie piszcie o rany jak to fajnie tyle nowych nieznanych widoków zobaczyć .
Witaj Dagmarko![]()
![]()
![]()
Nie tylko Ty zapadasz w sen zimowy![]()
Ja to nawet od dietki odpoczywam ....niestetyAle jak tu myśleć o odchudzaniu jak za oknem - 9 st.
Obudżcie mnie Wędrowniczki zanim zmienię się w bałwana
![]()
Zimowe , śnieżne pozdrowienia![]()
![]()
![]()
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Zakładki